W poniedziałkowe popołudnie na parkingu u zbiegu ul. Roosevelta i al. Reymonta pojawili się policjanci – powodem miał być napad, dokonany na miejscową placówkę pocztową.
Sytuacja miała miejsce 17 lipca, po godzinie 15. O sprawie poinformował nas jeden z mieszkańców, który przekazał, że na ww. parkingu pojawiły się patrole policji oraz kilku funkcjonariuszy, którzy przybyli do placówki Poczty Polskiej.
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, miało dojść do napadu na placówkę, a sprawca po wszystkim miał oddalić się w nieznanym kierunku. Działania policyjne trwają.
Aktualizacja 16:50: – Potwierdzam, że w placówce pocztowej doszło do zdarzenie o charakterze kryminalnym. Prowadzimy czynności w tej sprawie – poinformowano nas w KPP Gniezno.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Policjanci są wysyłani do ochrony Kaczyńskiego. Coraz mniej ich na ulicach. To i bandyci coraz bardziej zuchwali.
Dziekanka w Gnieźnie czeka na takiego „Wrrr”, cboc tak głupią głowę ciężko wyleczyć.
To nie wina policji,tylko twoich tzw. wolnych sądów i upolitycznionych sędziów,którzy wypuszczają na wolność bandyterkę lub nie karzą ich wcale,na złość polskiemu rządowi,rozumiesz to czy nie ??