Zagubiony senior błąkał się po mieście w nocy. Pomogli mu policjanci

Policyjny patrol, który w nocy prowadził działania na terenie Winiar, zauważył samotnego seniora, który wyglądał na zagubionego. Okazało się, że do Gniezna przybył z daleka.

Sytuacja miała miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Około godziny 1:20 w nocy policjanci patrolujący Winiary, jadąc jedną z ulic zauważyli, że na przystanku siedzi starszy mężczyzna, który do nich pomachał.

– Mundurowi nie tylko odmachali ale zainteresowali się jego losem, zatrzymali radiowóz, podeszli i zapytali czy wszystko w porządku i czy nie potrzebuje pomocy. Senior przekazał, że udaje się do córki i ciężko chorej żony na ulicę Paczkowskiego. Policjanci postanowili pomóc zdezorientowanemu mężczyźnie i przekazać pod opiekę córce. Jednak, gdy byli już na miejscu ten nie potrafił sobie przypomnieć numeru mieszkania, patrol zawiózł więc seniora na SOR – informuje KPP Gniezno.

W szpitalu okazało się, że mężczyzna ma w kieszeni notes, w którym był zapisany numer telefonu do jego córki. Ta, jak się okazało, mieszka w Częstochowie – to stamtąd przyjechał ów 77-letni mężczyzna. Policjanci skontaktowali się z nią i jak ustalono, senior w młodości faktycznie mieszkał w Gnieźnie. – Kobieta poinformowała policjantów, że jej matka od ponad roku nie żyje, a ona przyjedzie po ojca do Gniezna. To najprawdopodobniej demencja starcza i problemy z pamięcią sprawiły, że senior sam wybrał się w tak długą podróż – przekazano. Cała historia zakończyła się więc szczęśliwie i pokazuje, że zawsze reagować w sytuacjach, kiedy widzimy osoby zdezorientowane lub samotnie siedzące od dłuższego czasu, a do których wystarczy czasem tylko podejść i zapytać się, czy nie trzeba w czymś pomóc.