Jeszcze kilka dni zostało mieszkańcom Gniezna i użytkownikom „notującym” przejechane rowerami kilometry na rzecz Pierwszej Stolicy Polski, by zbierać punkty dla naszego miasta.
Od 1 czerwca trwa rywalizacja o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Do tej pory blisko 2 tysiące osób przejechało dla Gniezna ponad 465 tys. kilometrów, co oznacza, że każdy średnio pokonał 232 kilometry. Prawdą jest jednak, że niektórzy na swoim koncie mają przejechanych już kilka tysięcy kilometrów, a inni po kilkadziesiąt – na tyle, ile starczy czasu, sił i chęci. Nie liczy się jednak przejechany dystans, ale zebrane punkty.
Wśród 53 miast biorących udział w rywalizacji, pierwsze miejsce obecnie zajmuje Biała Podlaska z dystansem 1 mln 129 tys. kilometrów i 29 715 punktów, drugie są Puławy z przejechanymi 379 745 kilometrami i 8597 punktami, a trzecie jest Gniezno z 465 289 kilometrami i 7277 punktami. Tuż za nami jest Gorzów Wielkopolski, który przejechał co prawda o 200 tys. kilometrów więcej, ale posiada około 1400 punktów mniej. Rywalizacja zakończy się w niedzielę 30 czerwca br.
Do rywalizacji cały czas można dołączyć – wystarczy pobrać aplikację Aktywne Miasta, zarejestrować się i, podróżując, rejestrować przejechane kilometry. Plan rowerowych spotkań znaleźć można w grupie GnieznoNaKole.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Przy nieszczęsnej wysepce na skrzyżowaniu Libelta/ Roosevelta na chodniku przy „Bydlaku” często parkuje jeden lub nawet dwa samochody. Gdzie jest służba porządkowa Miasta? Tam ledwo można wykonać ł łuk w lewo z Libelta nie naruszając wjazdu na wysepkę, a większy samochód po prostu może staranować pojazdy parkujące niezgodnie z przepisami na chodniku!
Roosevelta podobno ze ścieżką rowerową a i tak jeżdżą chodnikiem.Kiedy służby miejskie zrobią z tym porządek.Gdzie straży miejska i policja.
ludzie boją się tamtędy jeździć bo się wjeżdża wprost pod auto a kierowcy w tym momencie wyrasta wysepka. Lewo wysepka prawo rowerzysta. Jak myślisz w kogo kierowca uderzy instynktownie? Polecam przejazd tym niewypałem na rowerze w szczycie ruchowym.