Z gnieźnieńskiego rynku hotelarsko-gastronomicznego zniknął jeden z obiektów, który służył przez kilkanaście lat mieszkańcom oraz turystom odwiedzającym Pierwszą Stolicę Polski. Planów dla dalszego przeznaczenia budynku jeszcze nie ma.
Mowa o hotelu Adalbertus u zbiegu ul. Tumskiej i Łaskiego, który już zamknął swoje podwoje. Był on prowadzony przez firmę Pietrak, jako jeden z kilku obiektów tego typu w Gnieźnie i regionie. Założyciel tej sieci, Jerzy Pietrak, zmarł wiosną br., ale działalność firmy jest kontynuowana przez rodzinę.
– Z głębokim wzruszeniem i wdzięcznością pragniemy poinformować, że po wielu wspaniałych latach nasz hotel kończy swoją działalność. To był niezapomniany czas, który mieliśmy przyjemność dzielić z Wami – naszymi Gośćmi, którzy zawsze byli sercem tego miejsca. Dzięki Wam nasze wnętrza wypełnione były radością, wspomnieniami i bezcennymi chwilami – napisano na stronie Hotelu. Jak dalej dodano: – Dziękujemy za zaufanie, którym nas obdarzaliście, za każdą spędzoną chwilę, każde słowo uznania oraz wspólną historię, którą tworzyliśmy razem. Choć drzwi hotelu zamykają się, historia naszej gościnności trwa – część włoskiej restauracji, którą kochaliście, przeniosła się teraz do Restauracji Pietrak, przy ulicy Chrobrego 3, gdzie nadal będziemy czekać na Was z otwartymi ramionami.
Obiekt należy do Archidiecezji Gnieźnieńskiej, a jego wnętrza oraz przyległy teren były dzierżawione. W sprawie dalszej jego przyszłości zwróciliśmy się z zapytaniem do Kurii Metropolitalnej. Jak nam jednak przekazano, nie podjęto jeszcze decyzji co do przyszłości budynku: – W najbliższym czasie konieczne będzie przeprowadzenie prac remontowych i wypracowanie koncepcji dotyczącej wykorzystania tego obiektu – otrzymaliśmy w odpowiedzi.
Dodajmy, że koniec działalności hotelu nadszedł tuż przed 2025 rokiem, w którym obchodzone będzie 1000. rocznica koronacji Bolesława Chrobrego. Wiązać się to ma z wieloma wydarzeniami, ale także przewidywanym napływem gości i zwiększonym ruchem turystycznym.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Może ludzi nie stać na hotel i wolą spać w stajence
Wydajcie kolejnych 8 milionów na remont placyku przed (już) byłym hotelem, na pewno pomoże to miastu. I nie zapomnijcie o wymianie progów za 44tys od sztuki. Podatnicy z radością zapłacą.
A i jeszcze można zrobić remont elewacji, na szczęście nie jest zużyta, więc decydenci sporo przyoszczędzą.
Może tak z rozbiegu ARCHIDIECEZJA otworzy tam dom pielgrzyma, albo jeszcze lepiej HOSTEL DLA WYCIECZEK Z MŁODZIEŻĄ. Bo przecież nie ma w Gnieźnie schroniska młodzieżowego- szkolnego. A właśnie młodzież jest ……przyszłością Kościoła w Polsce
Jak Pan taki mądry i ma pan takie dobre wg pana rady, to nic nie stoi na przeszkodzie, by pan się wykazał swoimi zdolnościami i rozkręcał ten i inne interesy. A archidiecezja nie potrzebuje pana rad.
No cóż, takie posunięcia świadczą tylko o jednym – o powolnej degradacji naszego Gniezna. Po nieudanych rządach ostatnich lat, wiele firm uciekło z Gniezna lub po prostu upadło. Inne jeszcze ledwo zipią, ale upadek ich pewnie jest bliski. No cóż, ten kto stoi na czele miasta powinien wykazywać się nie przynależnością polityczną, a gospodarskim spojrzeniem. Dziwić się należy wyborcom, że dokonują takich wyborów, z których wynika, że nie rozumieją ich sensu. Przebudowa kilku niewielkich skwerków nie poprawia wizerunku zapuszczonego miasta. Brak wizji rozwoju Gniezna, brak kontaktu z wyborcami i lekceważenie tych, którym bez względu na sytuację polityczną mają coś do powiedzenia powoduje, że Gniezno z miasta, które mogłoby od dawna być historyczną perłą z atrakcyjnymi miejscami relaksu, staje się zapyziałą mieściną. Zatem nie należy się dziwić, ze jeden z najpotężniejszych przedsiębiorców hotelowo-restauracyjnych podjął tak bolesną dla miasta decyzję. Działalność gospodarcza to nie filantropia, jak się niektórym w Gnieźnie wydaje.