Wyraz pamięci, ale też apel o to, by nie zapominać. W 85 lat po tym, jak rozpoczęło się masowe mordowanie polskich oficerów, dokonywane przez sowieckie NKWD, w Parku Miejskim odbyły się uroczystości upamiętniające tych, którzy w taki sposób oddali swoje życie za ojczyznę.
85 lat temu, na podstawie marcowej decyzji biura politycznego ZSRR, w kilku miejscach rozpoczęły się egzekucje żołnierzy Wojska Polskiego, zatrzymanych przez Armię Czerwoną i wziętych do niewoli jesienią 1939 roku. W kwietniu 1940 roku ich krwią spłynęły piwnice katowni, a ciała zostały wrzucone do przygotowanych wcześniej dołów śmierci w Katyniu, koło Charkowa, Kalinina (dziś Twer), Kijowa czy Mińska. Żołnierze, policjanci, ale też wzięci do wojska w trakcie mobilizacji lekarze, prawnicy, artyści, urzędnicy itp.
W rocznicę tej zbrodni, w Parku Miejskim przy pomniku upamiętniającym pomordowanych policjantów z powiatu gnieźnieńskiego, odbyły się uroczystości. – Do dziś historycy spierają się, jakie były motywy. Jeden najbardziej powszechnych poglądów jest oczywisty, a może i banalny, a przez to bardzo brutalny – wyniszczyć naród, wyniszczyć siłę przewodnią narodu. Tych, których radzieckie politbiuro zakwalifikowało jako nierokujących. Takie było uzasadnienie. I mógłby ktoś powiedzieć, że minęło 85 lat, a tu hymn, sztandary, może już niepotrzebny nikomu patos, wszystko trochę na wyrost, może na uboczu codzienności. Szanowni państwo, naszym zadaniem jest pamiętać, naszym zadaniem jest przypominać. Może właśnie dlatego i przede wszystkim dlatego, że na przekór ówczesnemu politbiuru z towarzyszem generalissimusem Stalinem na czele. Bo przecież idea była taka – by nikt nie wiedział, by wszyscy zapomnieli, ewentualnie, kiedy już nie dało się ukryć, bo martwi wciąż wołali ze swoich mogił, żeby obarczyć odpowiedzialnością kogoś innego – mówił wicestarosta Łukasz Scheffs.
Po odczytaniu apelu pamięci przez ppor. Karolina Fijołek, oddana została salwa honorowa. Tuż po niej przybyłe delegacje złożyły kwiaty i znicze pod ww. obeliskiem.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
A cóż tam robił tow. T. wraz ze swym adiutantem S.D.? Jak im nie wstyd – to trzeba mieć tupet. Wszak od zawsze działają w ramach struktur partii, która od zawsze hołdowała ZSRR