W piątkowe, późne popołudnie na Rynku odbył się wiec poparcia dla jednego z kandydatów na urząd prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego. W trakcie wydarzenia na miejscu pojawili się także zwolennicy innego kandydata.
Spotkanie, drugie w Gnieźnie w trakcie tej kampanii, było już zapowiadane półtora tygodnia temu na sobotni wieczór, ale kilka dni temu zostało przeniesione na piątek oraz wcześniejszą porę. Mimo zmiany o godzinie 17:30 na Rynku pojawili się zwolennicy Platformy Obywatelskiej oraz wystawionego przez to ugrupowanie kandydata, a jeszcze przed wiecem byli oni zagrzewani m.in. do skandowania jego imienia.
O zaplanowanej godzinie Rafał Trzaskowski z żoną wszedł na Rynek wraz z towarzyszącymi mu członkami miejscowej PO, a także prezydentem Michałem Powałowskim. – Tak jak każdy samorządowiec jest zawsze gotowy do pracy na rzecz społeczeństwa, dlatego jest to na pewno nasz kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, godny, który ma uznanie na arenie międzynarodowej, a to jest bardzo ważne, ale także jest człowiekiem przedsiębiorczym, który potrafi poprowadzić swój kraj, a także swoich mieszkańców – mówił włodarz miasta.
W swoich słowach Rafał Trzaskowski cały czas nawiązywał do polskiej historii, w tym do obchodzonego w Gnieźnie i całym kraju jubileuszu. – Dzisiaj właśnie dlatego spotykamy się tutaj w Gnieźnie, żeby wspomnieć tę historyczną okazję i mówić o tym, co ona dla nas dzisiaj znaczy. Właśnie to wydarzenie ukształtowało naszą tożsamość na wieki. To nie był wyłącznie akt symboliczny, to był kamień węgielny naszej państwowości. Manifestacja siły, jedności i dlatego dzisiaj tutaj się spotykamy w Gnieźnie, żeby wspomnieć ten moment – mówił kandydat. W ciągu całej 25-minutowej wypowiedzi nawiązywał do różnych wątków z historii Polski czy Wielkopolski, przekładając to na współczesność, w tym sytuację polityczną, także światową: -Jeżeli chcemy zapewnić sobie bezpieczeństwo, musimy mieć najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Przypominać im, że jeżeli ktoś nam źle życzył, to byliśmy go w stanie pokonać wtedy, kiedy byliśmy razem. Stąd przywołanie Tadeusza Kościuszki, ale również dlatego, że Tadeusz Kościuszko zawsze przypomina nam o tolerancji, równości, sprawiedliwości społecznej. To są też dla nas rzeczy istotne. Po zakończeniu przemówienia, część przybyłych miała szansę zrobić sobie zdjęcie z kandydatem.
Na wiecu pojawili się także zwolennicy Sławomira Mentzena, którzy przynieśli ze sobą dwa banery z tym kandydatem i odpowiadali na hasła skandowane przez organizatorów, ale też wykrzykiwali inne słowa w kierunku zwolenników Rafała Trzaskowskiego, m.in. „Polska cała bez Rafała”. Na miejscu zareagował zespół antykonfliktowy policji, który starał się uspokoić sytuację. Na Rynku i pobliskich ulicach było też sporo funkcjonariuszy, którzy pozostali na terenie Gniezna po zakończeniu milenijnych uroczystości.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.