Ten dzień zaważył na życiu Katarzyny, która przez miesiące oczekiwała na narodziny syna. W dniu porodu wystąpiły komplikacje, które wpłynęły na jej dalsze zdrowie – teraz potrzebuje wsparcia, by móc otrzymać protezę.
31-letnia Katarzyna Pszeniczka pochodzi z Kiszkowa. Jeszcze kilka miesięcy temu z niecierpliwością oczekiwała na przyjście na świat swojego synka. Na ten moment, kiedy go zobaczy i się nim ucieszy, przyszło jej jednak długo czekać, bowiem podczas porodu pojawiły się komplikacje.
– Doznałam krwawienia poporodowego, w wyniku którego, nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Lekarze szczęśliwie uratowali moje życie, jednak konieczne było wprowadzenie mnie w stan śpiączki farmakologicznej. Przez niespełna dwa miesiące, w tym stanie, przeszłam kilka operacji. Konieczna była amputacja prawej kończyny na wysokości golenia, spowodowana zatorem w tętnicy. Przez okres pobytu w śpiączce przyjęłam 131 jednostek krwi! Walczyłam o życie, mój organizm nie mógł się poddać. W końcu czekała na mnie moja ukochana kruszynka… – pisze kiszkowianka.
Dopiero po powrocie ze szpitala mogła po raz pierwszy zobaczyć swojego synka. Życie codzienne jest jednak skomplikowane po utracie nogi, dlatego Katarzyna zbiera środki na zakup elektronicznej protezy podudzia, dzięki której mogłaby zacząć normalnie egzystować: – Chcę być dla niego najlepszą mamą na świecie! Dlatego proszę ludzi o dobrym sercu o pomoc w powrocie do zdrowia i normalnym funkcjonowaniu! Wsparcia można udzielić przez serwis siepomaga.pl:
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.