Grono mieszkańców Gniezna i przedstawicieli Trzemeszna wzięło udział w uroczystości, która odbyła się na cmentarzu św. Piotra – tam uczczono uczestników powstania styczniowego.
Żywa pamięć o narodowym zrywie z 1863 roku upłynęła już dawno temu – ostatni w Polsce uczestnik tych walk zmarł w 1946 roku, jako przeszło stuletni weteran. Przez wiele lat historia tych wydarzeń poddawana była zapomnieniu. W przypadku naszego regionu nie bez znaczenia było też to, że zasadnicze walki toczyły się na terenie zaboru ruskiego, ale jednak wielu mieszkańców Gniezna i okolic wyruszyło za granicę, by wesprzeć powstańców. Kilku z nich spoczywa na dwóch miejscowych cmentarzach – św. Piotra i św. Krzyża. To na tym pierwszym odbyły się dziś uroczystości.
– 160 lat temu, kiedy wybuchło powstanie, była to też data, która przyczyniła się do powstania naszego liceum. Wtedy, w wyniku tego iż 60 uczniów gimnazjum w Trzemesznie poszło do powstania, władze pruskie musiały je zamknąć, a ponieważ miał być „porządek” i miały działać trzy gimnazja w Ostrowie, Poznaniu i Trzemesznie, to jak zamknięto to ostatnie, utworzono nasze. Nie zmienia to jednak faktu, że warto byśmy o tych powstańcach styczniowych pamiętali, bo był to niezwykły zryw, mimo iż zakończony porażką, ale pokazujący zaangażowanie młodych ludzi i ich ofiarę dla ojczyzny – mówił Paweł Matkowski, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego.
– Kwintesencją tego powstania są słowa Romualda Traugutta, ostatniego dyktatora powstania styczniowego, straconego na stokach warszawskiej cytadeli. Powiedział: „Ja nie wiem, czy to ma sens, ale wiem, że jest mus”. Ta cała dyskusja, która wtedy była bardzo gorąca – czy się bić, czy są okoliczności, czy jest możliwość zwycięstwa i wywalczenia czegokolwiek, ona dzisiaj gdzieś odżywa. Te słowa Traugutta są kwintesencją tego, żę wielu Polaków, którzy różne poglądy na sprawy mają, doczesne także, kiedy wybija godzina próby, stają do walki – przekazał Robert Gaweł, Wielkopolski Kurator Oświaty.
Przybyłe delegacje, w tym samorządowcy Gniezna i Trzemeszna, złożyli kwiaty i znicze na grobie weterana Stanisława Mikołajewskiego (zm. 1928 r.), a wybrane delegacje wyruszyły dokonać tego samego na grobach innych, spoczywających na nekropolii. Uroczystość zakończyło odmówienie modlitwy w intencji powstańców oraz odśpiewanie „Marsz, marsz Polonia”.
Na cmentarzu św. Piotra znajduje się obecnie 5 grobów ustalonych jako miejsca spoczynku weteranów: Ignacy Ślebodziński, Józef Winnicki, Jan Kubalski, Stanisław Mikołajewski oraz Joanna Rawita-Gawrońska z domu Dębicka. Na cmentarzu św. Krzyża jest to grób Michała Walkowskiego. W trakcie weryfikacji znajduje się jeszcze jeden grób.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Inicjatorem uroczystości był pan Robert Gaweł. Dziękujemy! do wpisania grobów do państwowego rejestru doprowadził pan Jakub Wawrzyniak. Dziękujemy!
Na cmentarzu św. Krzyża znajduje się grób Józefa Jerzykiewicza – sektor D rząd 6 grób 2
Aż się prosi by wreszcie zbudować cmentarz wojskowy . Tak jak w USA mają cmentarz w Arlington. Nie było by zagubionych i zapomnianych grobów żołnierzy i powstańców. A i właściciele cmentarzy wyznaniowych mieli by zwolnione miejsca na cmentarzach.
Dobre sobie, porównywać Waszyngton z Gnieznem! Dla kilku dziesięciu grobów budować cmentarz i przenosić poległych.
Szkoda, ze nie było informacji o takiej uroczystości, bo też byśmy tam byli.
I LO tego nie nagłośniło.