Gnieźnieńska Spółdzielnia Mieszkaniowa przystąpiła do programu „Prosument lokatorski”, którego założeniem jest powstanie instalacji fotowoltaicznych na 28 nieruchomościach, które są przez nią zarządzane.
To rozwiązanie, z którego zdecydowała się skorzystać GSM, a która ma dawać korzystne rozliczenie dla mieszkańców bloków, na których pojawią się ww. instalacje. Z Banku Gospodarstwa Krajowego udało się pozyskać dofinansowanie na całą instalację w wysokości 50% kosztów.
Program „Prosument lokatorski” pozwala na to, że całość wyprodukowanej energii będzie rozliczana w części wspólnej budynku, a nadwyżka będzie trafiać z powrotem do prosumenta. To ostatnie rozwiązanie jest jeszcze w trakcie procesu legislacyjnego, ale – jak ma nadzieję Spółdzielnia – jest to kwestia czasu, aż zostanie wprowadzone. – Natychmiast postanowiliśmy wejść w ten program, wyłoniliśmy firmę, która będzie instalować panele na dachach. Moc większości tych paneli jest w niektórych przypadkach mniejsza, a w innych większa, wynosi średnio 30 kWp. Każdy taki budynek będzie wytwarzać około 30 MWh rocznie – przyznał Zdzisław Kujawa, prezes GSM.
Jak dalej dodał, z tego rozwiązania będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy nieruchomości w ramach części wspólnej: – Prąd na klatkach schodowych czy inne urządzenia wspólne będą zasilane z tego prądu, a tą atrakcyjną rzeczą jest to, że ta nadwyżka powstała przy produkcji tej energii elektrycznej, ponad to co się zużyje się w części wspólnej, będzie przez zakład energetyczny kierowana z powrotem do danej nieruchomości. Jeśli dana klatka schodowa zużyje 4 MWh rocznie, a wyprodukuje 30 MWh, to za te 26 MWh Enea zapłaci tej wspólnocie – zwróci po kosztach ceny energii elektrycznej i będzie można te środki wykorzystać na dowolny cel, jeśli chodzi o fundusz remontowy czy wydanie tych środków na remont drzwi, okien, obojętnie co mieszkańcy chcieliby u siebie remontować. W 100% to, co zostanie wyprodukowane na dachu przez te panele, wróci do nieruchomości, a nie np. do Spółdzielni, tylko na konkretny blok – dodał prezes.
Spółdzielnia złożyła wniosek na 28 nieruchomości, na których remonty dachów były wykonane nie później niż 5 lat temu. Jak dodał Roman Klejborowski, zastępca prezesa, konieczne jest także ustalenie ze spółką ENEA zwiększenie mocy, co wymaga opinii dla każdej z nieruchomości indywidualne – pierwsze takie decyzje już zapadły.
Zarząd GSM w stosownej uchwale zapyta mieszkańców budynków o wyrażenie zgody na złożenie wniosku i przystąpienie do realizacji inwestycji (lista nieruchomości poniżej).
Cała inwestycja ma kosztować ponad 4 mln złotych, a dofinansowanie otrzymane jest na ponad 2 mln złotych. Połowę tej kwoty Spółdzielnia ma wyasygnować z rezerw, a pozostałe pochodzić mają z „zadłużenia w czasie”: – To będzie finansowane na podobnej zasadzie, jak robiliśmy na os. Tysiąclecia, gdzie likwidowaliśmy junkersy i zakładaliśmy ciepłą wodę użytkową, a mieszkańcy byli obciążani w czynszu nie kwotą dodatkową tylko rozkładaliśmy te środki w czasie. Mieszkańcy bezpośrednio nie odczują tego w podwyżkach swoich czynszów – stwierdził.
Fotowoltaika ma się pojawić na niżej wymienionych budynkach:
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Na pewno zyska prezes i wykonawca
POliczmy głosy – za i przeciw . Czy to się opłaca , kiedy zwróci się koszt tej „mody „, kto i dlaczego wygra przetarg na wykonanie , konserwację ,naprawę . Czemu to nie jest instalacja tzw ” off grid”z magazynem energii , czy prezes już u siebie to ma 😉 . Czy będzie podane więcej szczegółów i wyjaśnień czy półprawdy , czy zadłużenie będzie w polskim banku czy niemieckim ;).
Teraz spółdzielnia „łaskawie rozłoży koszt instalacji” w czynszu mieszkania a za nim splacicie będzie trzeba je wymienić lub utylizować i wtedy też”łaskawie rozłożą w czynszu”. A pieniądze z nadwyżki wyprodukowanego prądu powinny być odejmowane od rachunków mieszkańców a nie przelewane na jakieś remonty…
Świetna informacja. We Wrocławiu już od 5 lat, wiele – jak nie większość bloków, posiada fotowoltaikę. Wystarczy wjechać na SKY Tower i się przekonać. Na dachach płaskich zagrożenie pożarowe jest niewielkie. Jeżeli konstrukcja pod panelami będzie solidna to nie powinno ich zwiać na dół – o to trzeba zadbać i skontrolować. Pamiętać należy, że dla takich mocy, konieczna jest opinia osoby odpowiedzialnej za zabezpieczenia przeciwpożarowe.
A nadwyżka będzie trafiać z powrotem do prosumenta. To ostatnie rozwiązanie jest jeszcze w trakcie procesu legislacyjnego, ale – jak ma nadzieję Spółdzielnia – jest to kwestia czasu, aż zostanie wprowadzone. Spółdzielnia NADZIEJA już w Gnieźnie istnieje i chyba nie ciągnie zbyt dobrze.
Oby nie doszło do pożaru, kiedyś….
Ps. Ciekawe kto wygra przetarg?
A co z ubezpieczeniem nieruchomości, wyższej składce, okresie gwarancji instalacji, gwarancji na poszycie dachowe,może warto dodać konkretne przykłady i szczegóły np. co za firma wygrała przetarg, o ile zmieni się przykładowy rachunek za czynsz, energię…