Absurdu na parkingu przy „Maxie” ciąg dalszy. Urządzenia nie akceptują wszystkich tablic rejestracyjnych
Pracownik kontrolujący auta ma się pojawiać na miejscu wyrywkowo, a urządzenia nie akceptują niektórych numerów rejestracyjnych aut. Do tego z części tablic regulaminu zeszły naklejone „2” i widać znowu rok 2023 r.
Sytuacja przy Centrum Handlowym „Max”, związana z funkcjonującym parkingiem i karami, które zostały nałożone na kierowców, staje się coraz bardziej absurdalna. Wbrew publikowanym w sieci bezpodstawnym zarzutom niektórych portali o wprowadzeniu w błąd kierowców, już wczoraj opublikowaliśmy dowody, że regulamin zainstalowany na parkingu miał obowiązywać od 9 sierpnia 2023 roku. Teraz wiemy nieco więcej.
Jak udało się nam dowiedzieć od osób związanych z tym obiektem, zmiany zostały wprowadzone na szybko ponad tydzień temu – na miejsce przyjechał pracownik operatora, który w krótkim czasie na regulaminie na ostatnią cyfrę z roku 2023 nakleił „2”. W ten sposób nagle zaczął on obowiązywać od 9 sierpnia 2022 roku, choć przecież opłat nikt za miniony rok od nikogo nie będzie żądać. To nie wszystko.
Podczas naszej wizyty na parkingu w piątkowy ranek 28 lipca, spotkaliśmy się z kierowcą, który nie mógł wpisać swoich numerów rejestracyjnych. Starszy mężczyzna stał przed automatem i kilkukrotnie wpisał wskazaną treść, ale urządzenie zamiast wydać darmowy, godzinny bilet, od razu żądało uiszczenia opłaty – tymczasem kierowca chciał skorzystać z bezpłatnego postoju, który obowiązuje przez godzinę. Nie mogąc postawić auta, by odwiedzić jeden ze sklepów, zrezygnowany zaparkował na ul. Sobieskiego przy wjeździe do Parku Miejskiego.
Według pozyskanych informacji, kontroli biletów ma dokonywać pracownik firmy zarządzającej systemem odpłatności i ma się on pojawiać na parkingu wyrywkowo w różne dni i w różnych porach.
Co powiększa skalę absurdu – biletomaty nie stanęły na parkingu od strony palmiarni, przez co wielu kierowców stawiających tam auta, jest zmuszona obejść cały budynek centrum handlowego, by udać się do biletomatu przy głównym wejściu.
Dodatkowo z niektórych tablic regulaminu zaczęły się odklejać cyferki „2” – zdjęcia poniżej, wykonane dzisiaj. W efekcie jeden regulamin na wjeździe przy palmiarni ma datę „202” (słownie: dwieście dwa), a drugi przy wjeździe obok stacji benzynowej ma „2023”, a dodana „2” znajduje się przesunięta tuż nad rokiem. Już to sprawia, że regulamin sam w sobie jest niejasny.
Jak sytuacja wygląda z prawnego punktu widzenia? Jest to teren prywatny i właściciel może zarządzać nim w sposób dowolny, także wprowadzając regulamin i modyfikować go według własnych potrzeb. Niemniej wątpliwości budzi kwestia nagłych zmian w jego treści, której raz przyswojonej – tak jak w przypadku daty 9 sierpnia 2023 roku – nikt zdroworozsądkowy nie sprawdza za każdym razem, kiedy wjeżdża na ten teren. Każdy uwierzył, że regulamin obowiązuje od tej daty i się do tego stosował.
Kierowcy, którzy otrzymali kary na kwotę 150 złotych, mogą się odwoływać do firmy zarządzającej parkingiem, składając reklamację (dane kontaktowe są podane na dole tablic). Do tego najlepiej jest załączyć dowód w postaci zdjęć nieczytelnych regulaminów z momentu, kiedy na tym parkingu postawiono auto. W innym przypadku firma musi dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej. W momencie niezaakceptowania wysokości kary, należy tę kwestię skonsultować ze swoim prawnikiem lub rozwiać wątpliwości na dyżurze Powiatowego Rzecznika Konsumentów, który prowadzi je w określonych dniach w Starostwie.
#Tagi
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Dla mnie to jawne oszustwo i fałszowanie dokumentów. regulamin jest dokumentem i każda jego zmiana, zwłaszcza TAKA jest zabroniona prawnie,
ja się dziwię, że jeszcze ani policja ani prokurator sie za to nie wziął.
ja pierdziu, przecież za chwilę każda księgowa, bezkarnie, będzie mogła sobie co chwilę skreślać i zmieniać cyferki w bilansie na zasadzie „ile ma być Panie Prezesie”, w końcu to firma Pana Prezesa i Pan Prezes może sobie w niej robić co chce.
Nie parkować. Jeśli lisek chytrusek parkometrów nie capnie, znikną tak szybko, jak się pojawiły przez brak klientów.
To jest kolejne pośmiewisko władz gniezna i zarządców tego terenu. Komu powierzono pieczę nad tym miejscem? Czy to kolejna „firma krzak”.
To teren prywatny od lat 90. Władze miasta nic do tego nie mają.
Jaja sobie z ludzi robią, ale spokojnie juz nic nie nadam do paczkomatu obok a przy okazji nie zaryzykuję odwiedzin tam mieszczących się sklepów no i niestety pizzerii też się dostanie….
Prawidłowo nie kupować Nie korzystać skończą jak galeria Malta bankrut . A kary to sobie mogą nakładać na siebie Prawo nie działa wstecz niestety a ingerencja w regulamin jest ewidentna . Jakiś dzban postanowił zarabiać na parkingu gdzie absurd goni absurd więc olać dziada i całego maxa puścić dziadów z torabami