Wydawać by się mogło, że tegoroczny remont na ulicy Witkowskiej powinien być kompleksowy. Tak się jednak nie stało, a zmotoryzowani wskazują na przejazd kolejowy.
W tygodniu już informowaliśmy o tym, że ulica Witkowska póki co nie doczeka się całkowitego wyremontowania – chodzi o odcinek od ul. Wolności do Lasu Jelonek. Zmiana zarządcy sprawiła, że Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich nie poczuwa się już do dokończenia planowanych pierwotnie prac.
Zakończenie remontu odcinka między ul. Słoneczną a ul. Wolności zmotoryzowani przyjęli z ulgą, gdyż wbrew pozorom prace te przeprowadzono w miarę szybko. Uwagę jednak zwrócił stan przejazdu kolei wąskotorowej, który między szynami wciąż wygląda tak, jak stara połatana nawierzchnia ulicy. Prace objęły tylko wybrukowanie samego dojazdu. Pojawia się więc pytanie, kto jest za to odpowiedzialny?
– Przejazd kolejowy wąskotorowy jest własnością Powiatu Gnieźnieńskiego i leży w gestii utrzymania Starostwa Powiatowego. Realizacja zadania w swoim zakresie nie obejmowała tego fragmentu drogi – poinformowało nas WZDW. Z dokumentacji projektowej jednak wprost nie wynika, by odcinek między torami był wyłączony z remontu, aczkolwiek pojawia się pytanie o przepływ informacji pomiędzy zarządcami i wykonawstwo prac w czasie, kiedy droga jest zamknięta i można realizować takie zadania bez dodatkowych utrudnień.
Dla zwykłych mieszkańców takie działania są niezrozumiałe, że fragment jezdni o szerokości około pół metra pozostaje w takim stanie podczas kilkutygodniowych prac związanych z remontem drogi. Pozostaje mieć nadzieję, że nawierzchnia zostanie wyremontowana jak najszybciej.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Gnieźnianie, wybraliście DZIADOSTWO to jest POpaprane. Ciekawe czy w wyborach parlamentarnych, do magistratu i starostwa również wybierzecie POpaprancòw . Jak się wybiera, tak się ma. Psioczycie na władze, a przy wyborach nadal tacy głupi. PO, SLD ,PSL to jedna ekipa. Wybrać z innej grupy.Nie widzicie, że każdy inny byłby lepszym wyborem? Czy to z PiSu -obietnic dotrzymują – czy nowej, normalniej partii. Tylko trzeba myśleć. Myślenie nie boli, a za błędy się płaci.
widocznie miasto rozliczało skrupuatnie wykonawcę, to i wykonawca rozliczył skrupulatnie miasto. Pewnie teren między torami należy do kolei wąskotorowej
Szaleństwo jakieś !!! Mam nadzieję że poseł Dolata zostanie w najbliższym czasie prezydentem naszego miasta i takie sytuacje już nie będa miały miejsca
Pan Gruszczyński zamiast nagrywać infantylne filmiki niech się weźmie za to za co płacą mu podatnicy czyli zarządzaniem zadaniami powiatu.
Drogowcy swoje, kolejarze swoje, a kierowcy dalej po dziurach. Rondo Olimpijczyków to taki sam „problem”. Nie ma teraz możnego, ani winnego, kto powinien rozwikłać problem jednego z najgłupszych skrzyżowań w mieście.
Temat nadaje się do tv gólnokrajowej przed wyborami.
Nigdy nie może być normalnie tylko same problemy!??