Dla pewnych osób najwyraźniej nie ma świętości, o czym przekonała się jedna z mieszkanek, która postanowiła podzielić się informacją o swojej stracie.
Jak przekazała nam gnieźnianka, sytuacja miała miejsce na cmentarzu przy ul. Witkowskiej. W miniony weekend udała się tam, by uprzątnąć rodzinny grób i udekorować w świąteczny akcent, tak jak wielu robi to w tym samym czasie.
Spore zdziwienie musiała przeżyć kilka godzin później, kiedy przekonała się, że pozostawiona przez nią ozdoba… zniknęła: – Choinka założona dziś około godz. 12, o godz. 18 już jej nie było wraz ze świetlikami – przekazała nam, przesyłając zdjęcia wykonane w obu porach dnia. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek i do podobnych zajść dochodzi często w okresach świątecznych, kiedy groby są dekorowane przez bliskich.
W takich przypadkach, jak powyżej, pozostaje jedynie robić to, na co zdecydował się jeden z gnieźnian w 2018 roku, którego grób dziecka był notorycznie okradany. W końcu w jednej z zabawek, pozostawionych na miejscu spoczynku, zamontował nadajnik. Po jej zniknięciu, urządzenie doprowadziło do 60-latki z os. Grunwaldzkiego, która dokonała kradzieży. Sprawa skończyła się na policji.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Na grobach są takie wystawy, że trudno to ogarnąć zwykłym rozumem. Tym,ktorzy od nas odeszli potrzebna jest modlitwa, a nie choinki, kolorowe sztuczne kwiaty i dziesiątki zniczy. Oni tego nie widzą i na pewno wcale nie chcą. Ale Polacy muszą się „postawić”, żeby inni widzieli, a potem narzekają, że trzeba płacić za wywóz śmieci z cmentarzy. Tony tego badziewia trafia na wysypiska, a to kosztuje co miesiąc grube miliony w całej Polsce.
Dla pana informacji u moich rodziców nie ma wystawy…. Stał tylko jeden jedyny (właśnie ten skradziony) cis… I przykre jest to, że jakaś hiena cmentarna się znalazła 😔
Niestety i mi z grobu rodziców przy ul. Witkowskiej ktoś ukradł żywego przybranego w bombki i światełka cisa 🙁 Postawiony po 15 w sobotę 23.12, a w niedzielę 24.12 o godz. 10.30 już go nie było. Przykre to bardzo, że osoby te pozostają bezkarne. Ale tylko na Witkowskiej tak kradną 🙁
Tam stale kradną.Niech monitoring założą za te grube pieniądze co biorą za pochówki,a nie kasa do kieszeni.Zlodzieje
Jakie grube pieniądze? Monitoring może by i pomógł pod warunkiem, że stanąłby przy każdym grobie. No to płać ze 200 złotych miesięcznie za podłączenie do sieci. Głupoty powtarzasz za idiotami, którzy pojęcia nie mają o gospodarce. Cmentarz też jest rodzajem działalności gospodarczej, a ty z tych, co by chciał wszystko za darmo!