W środowy wieczór przy tablicy umieszczonej przy murze kościoła farnego odbyła się skromna uroczystość upamiętniająca tragedię z 10 kwietnia 2010 roku.
W 14 lat po tym, jak rządowy samolot z prezydentem RP na pokładzie rozbił się pod Smoleńskiem, Gnieźnieński Komitet Pamięci zorganizował krótkie spotkanie rocznicowe.
Po wieczornej Mszy świętej w kościele pw. św. Trójcy, w trakcie której modlono się w intencji ofiar zbrodni katyńskiej oraz katastrofy smoleńskiej, przy tablicy upamiętniające to drugie z wydarzeń przypomniano o tragedii z 2010 roku. Wówczas to rządowa delegacja udawała się na uroczystości organizowane właśnie z okazji 70. rocznicy mordu polskich oficerów, dokonanego przez sowieckich oprawców.
Do tamtego wydarzenia z 1940 roku, jak i również tego sprzed 14 lat, nawiązano podczas spotkania pamięci przez pryzmat sytuacji za naszą wschodnią granicą i obecną polityką państwa rosyjskiego. Tuż po tym uczestnicy złożyli kwiaty i znicze pod tablicą.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Tak to była katsrofa a nie zamach .Beata
Z tego zamglenia umysłu nawet nie potrafisz się poprawnie wypowiedzieć Beato. Co to jest ta „katsrofa”? A swoją drogą nie wiedzieliśmy, że w Gnieźnie mamy tak wybitną ekspertkę od katastrof samolotowych.
Gdyby to tak było przed wyborami, a nie po nich, to miejsca dla uczestników przy tablicy by zabrakło.