Mieszkańcom domów wielorodzinnych, stojących u zbiegu ul. Chrobrego i Pocztowej, udało się osiągnąć postęp w ograniczeniu ciężkich transportów jeżdżących koło ich mieszkań.
Wracamy do tematu bocznicy towarowej, zlokalizowanej na końcu ul. Chrobrego. Sprawa, która spędzała sen z powiek (dosłownie) mieszkańcom kolonii domów kolejowych, zlokalizowanych w tym fyrtlu, trwała od kilku lat.
Problem zaczął narastać po wyremontowaniu bocznicy przez PKP, na której zaczęto prowadzić rozładunek materiałów sypkich – po towar ruszyły transporty dużych ciężarówek, które rozwoziły go w różnych kierunkach, jeżdżąc przez centrum miasta. Natężenie ruchu spowodowało, że w pobliskich domach zaczęły pękać ściany – problem zaczęto nagłaśniać wiosną 2021 roku, ale jak mieszkańcy informowali, próbowali poruszyć temat administracyjnie już wcześniej. I teraz, po trzech latach zmagań, udało się im wywalczyć ograniczenie
– Wreszcie jakiś progres w temacie. Po przeszło 5 latach, mamy tymczasowe rozwiązanie – poinformowali. Przy wjeździe w kierunku bocznicy pojawił się znak ograniczający wjazd pojazdów o masie całkowitej powyżej 20 ton wraz z adnotacją, że nie dotyczy dostaw w godzinach od 8 do 14. Zdarzało się bowiem, że towar był wywożony do późnych godzin wieczornych, nie dając w ogóle spokoju mieszkańcom. Nie jest to rozwiązanie, które w pełni wszystkich zadowala, bowiem zdarza się, że rozładunek materiałów z wagonów na plac odbywa się także wieczorami.
Sami mieszkańcy niejednokrotnie przyznawali, że przez lata na bocznicy towar wywożono mniejszymi ciężarówkami, które nie powodowały takich problemów – i w porach, które nie zakłócały odpoczynku. Póki co jednak, najwyraźniej powyższe rozwiązanie musi wystarczyć. Te kilka lat starań pokazuje jednak, jak długo i mozolnie mieli urzędnicza maszyna w sytuacji, gdy problem jest wyraźnie widoczny i ciągle sygnalizowany.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Geniusz wymyślił ten zakaz bo nic nie zmieni rozładunek teraz będzie po 14 godzinie tego urzędnika udekorwabyn orderem orła błyskotliwego
Co byś zrobił urzędnikowi????
A dlaczego po godzinie 14?
Właśnie mogą jeździć pod obciążeniem wyłącznie między 8 a 14.
To tylko znak. Będzie tak samo respektowany jak zakaz skrętu w ul. Składową, pozostawianie aut na torach i przejazd przez las ul. Pustachowską samochodami ciężarowymi.
Słabe pocieszenie. Dopiero, jak rozwalą się nasze budynki to władze otworzą oczy. A spokój mieszkańców? Komu na tym zależy. Przecież władze już wielokrotnie pokazały, że mają nas w tzw. głębokim poważaniu.