|  Rafał Wichniewicz  |  3 komentarze

Pożar pod Gnieznem największym w ostatnich latach w Wielkopolsce

Fot. Tomasz Rurek (Nadleśnictwo Gniezno)

Strażacy wciąż jeszcze prowadzą działania na terenie kompleksu leśnego, pomiędzy Cielimowem i Żydowem. Ogień strawił nowe nasadzenia, które się tam pojawiły po nawałnicy z 2017 roku.

Strażacy z wielu jednostek powiatu gnieźnieńskiego oraz wrzesińskiego brali udział do późnych godzin nocnych w gaszeniu pożaru lasu. Był to największe tego typu zdarzenie od lat nie tylko w naszym regionie, ale także w Wielkopolsce – o czym poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Wielkopolsce.

Jak przekazano, ogień strawił około 20 hektarów lasu – ogień rozprzestrzeniał się od strony Żydowa w kierunku Cielimowa, czemu sprzyjał wiejący wiatr oraz panująca od pewnego czasu sucha aura. – Daleko mu do słynnych pożarów Puszczy Noteckiej czy Kuźni Raciborskiej, gdzie spaliło się kilka tysięcy hektarów, niemniej spłonęły głównie drzewka zasadzone kilka lat temu w miejscu lasów zniszczonych przez nawałnicę z 2017 roku – przekazała wielkopolska RDLP.

Jak poinformowali dalej leśnicy: – Ogień został zgłoszony do straży pożarnej przez osoby postronne, za co ogromnie dziękujemy. Większość pożarów jest zgłaszana właśnie przez osoby przebywające w lesie, co pozwala zwykle stłumić je w zarodku.

Dodajmy, że w momencie zgłoszenia, na miejsce skierowano zastępy z OSP Żydowo oraz JRG Gniezno. Dopiero na dojeździe pierwszych strażaków, po unoszącym się słupie dymu stwierdzono, że pożar rozwija się bardzo szybko i potrzebne kolejne wsparcie. Na miejscu było widać, że ogień kieruje się w głąb lasu, dlatego wezwano dodatkowe siły i od razu zapadła decyzja o pomocy lotniczej – w sumie naloty ze środkiem gaśniczym oraz wodą wykonywały trzy samoloty – jeden z Wielkopolski oraz dwa z Torunia. Do działań w sumie zaangażowano ponad 80 strażaków z 14 jednostek.

Słup dymu i języki ognia trawiące młodnik obserwowali z daleka zaniepokojeni mieszkańcy Cielimowa – pożar zmierzał nieustannie w kierunku tej miejscowości, dlatego strażacy starali się zamknąć rozwój ognia w rejonie kolejnych sektorów – co ostatecznie się udało. Ogień szedł samoczynnie, jak wiatr go pokierował, dlatego kiedy w pewnym momencie skręcił także w stronę drogi krajowej nr 15, konieczne było jej zamknięcie dla ruchu. 

W działania zaangażowani byli także leśnicy, którzy udzielali strażakom wskazówek dojazdu do konkretnych miejsc, a ze wsparciem ruszyły osoby postronne, przyjeżdżając z cysternami wody do gaszenia oraz orząc niektóre partie lasu, chcąc zapobiec przechodzeniu ognia po ściółce.

Jak opisują druhowie z OSP Łubowo: – Gryzące języki ognia rozprzestrzeniały się w każdym możliwym kierunku, miejscami z uwagi na wiatr, przenosiły się w kolejne sektory, tworząc nowe zarzewia ognia, w miejscach gdzie wcześniej ich nie było. Okrążenie przeciwnika, zorganizowanie odcinków bojowych i zmasowany atak. Atak wspomagany w pewnym momencie przez 3 samoloty gaśnicze dokonujące zrzutów. Kilkugodzinna walka opłaciła się, ogień udało się zatrzymać wszystkimi dostępnymi siłami. Po drodze nie obyło się bez awarii czy strat – na szczęście, straty tylko w sprzęcie i umundurowaniu. Straciliśmy też sporo sił, ale jadąc do takiego zdarzenia, wiesz że zostawisz serce i pot.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu dodała: – Pożarzysko będzie wymagało stałej obserwacji jeszcze przynajmniej kilka dni, dopóki będziemy pewni, że ogień znów się nie pojawi. Koledzy i koleżanki z Gniezna przystąpią też do dokładniejszego szacowania zniszczeń.

Wysiłek strażaków, którzy w panującym upale uwijali się jak tylko mogli, by powstrzymać pożar, należy docenić – po raz kolejny w tym roku, włączywszy pamiętną ulewę z 20 maja 2024 roku. W działaniach wzięli udział z powiatu gnieźnieńskiego: PSP Gniezno, OSP Niechanowo, OSP Witkowo, OSP Żydowo, OSP Czerniejewo, OSP Łubowo, OSP Modliszewo, OSP Zdziechowa, OSP Trzuskołoń, OSP Mnichowo oraz z powiatu wrzesińskiego: PSP Września, OSP Marzenin, OSP Węgierki. Pojawili się również strażacy z KW PSP Poznań, a także policjanci zabezpieczający ruch na DK15. W czasie działań miasto zabezpieczali strażacy z OSP Strzyżewo Smykowe.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Beata
Beata
19/08/2024 19:59

Ciekawe, że wypaliło się tak równomiernie. Na 100% to podpalenie celowe, by tylko coś tam postawić. Jak chcieli postawić autostradę to spowodowali wichurę by zniszczyć las w Modliszewku – w Poznaniu niedaleko lotniska jest wieża i z stamtąd rozchodzą się sygnały do sterowania pogądą (tak dla informacji).

Zygmunt
Zygmunt
19/08/2024 08:40

A mnie się wydaje, że za chwile pojawi się jakiś życzliwy i wielkoduszny deweloper, który kupi za grosze teren i za chwile powstanie tam osiedle domków jednorodznnych …

mieszkaniec Gniezna
mieszkaniec Gniezna
18/08/2024 11:05

Będzie bardzo interesujące dochodzenie, czy uda się określić przyczynę tak wielkiego pożaru rozwijającym się w takim tempie. Jeżeli okaże się, ze było to podpalenie, to nie należy zostawić na sprawcach przysłowiowej suchej nitki!



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.