Zaplanowana od 1 lutego podwyżka cen biletów za przejazdy MPK oraz okresowych, to kolejna z serii uchwał podnoszących opłaty w Gnieźnie. Władze miasta wprost przyznają – trzeba to zrobić, żeby opłacić kierowców.
Od 1 lutego 2025 roku zaczną obowiązywać nowe ceny biletów w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Normalny bilet jednorazowy podrożeje z 3,60 zł do 4 zł. Miesięczny na jedną linię z 82 do 90 zł, a sieciowy z 110 zł do 120 zł. Na ten temat dyskutowali radni zasiadający w Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, ale najpierw głos zabrali przedstawiciele Urzędu Miejskiego.
– Chodzi wyłącznie o pieniądze – przyznał Paweł Seweryn, dyrektor Wydział Majątku Miasta i wskazał, że od 1 stycznia 2025 roku po raz kolejny rośnie minimalne wynagrodzenie i trzeba spełnić normy, a środki w większości trafią na pensje kierowców. Jak dodał: – W stosunku do ostatniej zmiany biletów, która dosyć w dużej części finansują funkcjonowanie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Gnieźnie, to jest to wzrost o 55% od ostatniej podwyżki biletów. Ostatnia podwyżka biletów była w 2022 roku, a więc przez trzy lata wynagrodzenie m.in. kierowców wzrosło o 60%.
Dodano, że zarząd MPK zgłasza problem z ubywaniem kierowców, którzy odchodzą na przewozy międzynarodowe lub też do przewoźników np. w Poznaniu. A jest dokąd iść. Jak przekazano podczas komisji, średnie wynagrodzenie w Poznaniu wynosi prawie 8,5 tysiąca złotych, podczas gdy w Gnieźnie jest to 5500 – 5800 zł, a więc różnica jest duża. Dodatkowo poznański przewoźnik ogłasza co chwilę nabór i to z możliwością przekwalifikowania kierowcy autobusu na motorniczego tramwaju.
– Średni wiek kierowcy w naszym przedsiębiorstwie to jest 47 lat. Są to osoby, które nie wychowują małych dzieci i mogą sobie pozwolić na pracę w Poznaniu i dojazdy. Mówiąc kolokwialnie, kierowcy uciekają z Gniezna, przenoszą się do Poznania – dodał Paweł Seweryn.
Zastępczyni prezydenta Joanna Śmigielska dodała: – Radny powiedział, że żadne podwyżki nie są dobrze odbierane przez mieszkańców. Rozumiemy to i się z tym zgadzamy. Z drugiej strony wszyscy wiemy, w jakiej rzeczywistości ekonomicznej żyjemy i też musimy wiedzieć, że jeśli rosną nam koszty funkcjonowania, wynagrodzenia, energii, mamy inflację na poziomie kilkunastu procent, to to wszystko przekłada się na wszystkie możliwe wydatki. Jednym z nich jest funkcjonowanie komunikacji miejskiej i nie możemy udawać, że te koszty funkcjonowania się nie zmieniają.
Radny Arkadiusz Masłowski stwierdził: – Jestem za tym, żeby kierowcy, którzy pracują w gnieźnieńskiej spółce, zarabiali jeszcze więcej. Myślę jednak, że przedstawienie sprawy, że podwyżka jest w związku z tym, żeby kierowcy zarabiali jeszcze więcej, to wątpię, żeby z taką argumentacją zgodzili się sami kierowcy i chcieliby, żeby taka argumentacja padała w tej sali i w takim tonie, nawet jeśli ustawodawca tak mówi. Wskazał przy tym, że punktem wyjścia mogłaby być darmowa komunikacja publiczna. Wywołał tym dyskusję, o finansach przedsiębiorstwa – wskazano, że kosztowałoby to dodatkowe kilka milionów złotych, które trzeba byłoby zabrać z innych zadań, np. inwestycji. Poruszono też kwestię natężenia ruchu – kiedy jeździ najwięcej pasażerów, a kiedy mniej: – Nie ma nic za darmo. Możemy zrobić tylko coś, co będzie wiązało się z ekonomicznym uzasadnieniem czegoś – stwierdził radny Janusz Brzuszkiewicz.
Jak dodano, wpływy do MPK ze sprzedaży biletów i z innych źródeł wynoszą ok. 6,8 mln złotych. Miasto dopłacać będzie w 2025 roku około 12 mln złotych.
Ostatecznie głosami większości uchwała o podwyżkach została zaopiniowana pozytywnie – teraz trafi ona pod głosowanie na środowej sesji Rady Miasta.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
To po co dyrekcja MPK razem z Prezydentem Miasta zakupiła takie bardzo drogie, elektryczne autobusy.?? Trzeba było te pieniądze…. dać kierowcom !! …… Zapewne te miliony, które wydano na nowe elektryczne autobusy, w pełni by zaspokoiły potrzeby finansowe kierowców !!
Panie Marku, miasto zakupiło autobusy z bardzo dużym dofinansowaniem i są one bardzo tanie w eksploatacji. Gdyby nie kupiono elektrycznych to trzeba by zakupić zwykłe spalinowe na ON. Wyszły by drożej i byłyby droższe w eksploatacji. Co wobec tego bardziej się opłaca ? Łatwo dawać głupie rady jak się za nic nie odpowiada….
Zarząd też chce uciekać ? Hehehe. Ile więc kosztowały te ” elektryki i stacje ładowania ” ?
Ok. Niech kosztuje. Ale też niech dbają aby biletomat drukował bilet a nie tylko pobierał opłatę. Nie raz tak już mi się zdążyło.
Ten kto zarządza MPK w Gnieźnie musi miec bujną fantazje hahahah Najpierw napisali że kierowca dostanie nagrodę finansową bo zadzwonił na pogotowie jak ktoś się źle poczuł .A teraz tłumaczą się że podwyżka cen biletów jest żeby kierowcy nie uciekali hahaha Fantazje w MPK to mają nie ma co
To będzie ucieczka pasażerów