W 20. rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II, ulicami Gniezna po raz trzeci przeszedł marsz, którego uczestnicy chcieli w ten sposób upamiętnić i wyrazić wdzięczność za jego pontyfikat.
Wydarzenie zostało zorganizowany przez Gnieźnieński Komitet Pamięci, a w tym roku wymowa marszu była szczególna z okazji przypadającej 20. rocznicy śmierci. Przypomnijmy, że pierwszy Marsz Wdzięczności odbył się dwa lata temu, jako wyraz odpowiedzi na zarzuty padające w przestrzeni publicznej, które krytycznie odnosiły się do postaci Jana Pawła II. Od tego czasu wydarzenie ma na celu nie tylko upamiętnienie Papieża Polaka, ale także przypominania jego osoby oraz dokonań.
– Chcemy kolejny raz godnie upamiętnić papieża Jana Pawła II, przejść ulicami miasta i wyrazić wdzięczność dla jego osoby. Wydaje mi się, że każdy ma swoją wdzięczność za to, czego dokonał. Wielu pamięta, jak w czasach komunizmu mówił słowa, które zmieniały świat, a niektórzy pamiętają go, tak jak ja, kiedy byłem mały i pamiętam, jak umierał. Pamiętam to wielkie poruszenie w Polsce, a niektórzy już nie pamiętają go w ogóle i tu jest problem z tym najmłodszym pokoleniem, ale każdy z nas ma swoją intencję – przekazał Jakub Wawrzyniak z Gnieźnieńskiego Komitetu Pamięci.
Po Mszy świętej, odprawionej w kościele św. Wawrzyńca, uczestnicy (około 200 osób) przeszli wspólnie w przemarszu przy Targowisku, ul. Mickiewicza, Mieszka I, Chrobrego, Rynek w kierunku katedry, gdzie po wspólnym zdjęciu udali się do bazyliki – tam oczekiwał ich bp Radosław Orchowicz, a w świątyni odmówiona została jeszcze wspólna modlitwa.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
A gdzie Polok znowu zamkną się w pałacu ?
Zonacz Baśka jak się ludzie bawią.
Piękna, wzruszająca i bardzo potrzebna inicjatywa. Ta wspólnota o której często mówił Św. Jan Paweł II cały czas żyje.
Każdy ma prawo wyrażać swoje uczucia, jak chce. Gorzej, gdy publicznie popiera grzechy, a pokazuje się wspierając papieża i jego nauczanie, który z tymi grzechami walczył. Gnieźnieńska hipokryzja na pokaz :—(
święty Janie Pawle II, módl się za nami!