„Żyjemy w epoce zwątpień i ludzi wątpiących”. Wszechobecne zło zniewala wiele szlachetnych charakterów i szczerych intencji nie tylko w dziedzinie polityki i spraw społecznych, ale sieje też coraz większe spustoszenie w duszach, nawet tych, które szczerze pragną podobać się Bogu.
Rzeczą niezmiernie ważną dla nas jest, abyśmy zdali sobie sprawę z położenia w jakim się osobiście w naszym życiu duchowym znajdujemy. Są osoby, które znajdują się w okresie tzw. nawrócenia, w którym to czasie zwracają się do Boga i rozpoczynają nowe życie, pokutując za swoje grzechy; wyrzekają się pewnych błędnych poglądów, którym hołdowały; zmieniają swe uczucia względem Boga i Jezusa Chrystusa; nakładają na siebie różne praktyki umartwienia; przyswajają sobie pewne nabożeństwa; poddają się pod kierownictwo duchowne. Zaczyna działać w nich płomień pierwszego zapału, ochoczość do wszystkiego, pewna słodycz w modlitwie, łatwość w rozmyślaniu oraz niejednokrotnie pełna lub częściowa wolność od pokus. Ta początkująca gorliwość może trwać tygodnie, miesiące, nawet rok, dwa, a potem nagle się urywa.
Niespodziewanie ta gorliwość udzielona nam na pewien czas, ustępuje miejsca ogarniającej nas, wstrętnej oziębłości. Zaczynamy zdawać się na własne siły, a łaska zdaje się mniej w nas pracować. Nasza modlitwa staje się oschła, a grunt, po którym stąpamy, wydaje się jakiś chropowaty i kamienisty. Wzrasta w nas ciężar ponad siły, którego bez odwagi nie udźwigniemy, bez odwagi może dojść do załamania. Jest to tajemnica, która odsłania się w życiu duchownym wielu osób.
Przywiązanie nasze do świata jest w nas tak zakorzenione, że puszcza coraz to nowe pędy atakując nawet dusze bardzo pobożne. Potrzebna jest wtedy pomoc Kościoła, którego zadaniem jest w pierwszym rzędzie zbawienie wszystkich dusz; do tego też celu zmierza jego nauka, sakramenty, władza duchowna, karność, obrzędy; nabożeństwa zaś są tylko zastosowaniem tej nauki do dusz wiernych.
Widoczna jeszcze czasami ludzka pobożność jest postępowaniem, płynącym z wiary w rzeczy duchowne i w świat niewidzialny. Każdy człowiek, który pozostaje w przyjaźni z Bogiem, posiada stan łaski poświęcającej, na którym opiera się jego przyjazny stosunek do Stwórcy. Na szczęście mądrość Boża – jak mówi św. Augustyn – ofiarowuje ludziom środki zaradcze odpowiednie do okoliczności, w jakich się znajdują.
Jednym z tych wielu środków jest nabożeństwo do Matki Najświętszej, które – wedle słów Pisma św. – miało zakorzenić się w zacnym narodzie. Krzewili je Święci, krzewiły je sobory, krzewiły uniwersytety, zgromadzenia zakonne, szkoły teologiczne, sami papieże. Dlatego walczmy z podwójnym niebezpieczeństwem zniechęcenia i zarozumiałości, które może wtrącić nas w pustkę duchowną i sięgając po różaniec święty uciekajmy się w chwilach słabości duchowej do Niepokalanej.
W niedzielę, 1. stycznia 2023r. o godz.16.00 przy pomniku Opatrzności Bożej modlić się będziemy różańcem za rodziny z Gniezna i z Polski, o moralne i duchowe nawrócenie się oraz by było jak najwięcej katolickich rodzin.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.