Ludzie są skupieni na samych sobie i życiu tu na ziemi, a za coś jedynie wartościowego uznają doczesność. Jeśli nawet ludzie wierzą w Boga, to Jego przykazania nie są już dla nich czymś najważniejszym, a jakże wielu traktuje Go jak agenta ubezpieczeniowego lub kogoś przebywającego daleko stąd, kogoś, kto nie ma nic wspólnego z życiem tu na ziemi.
Zatrzymujemy się dopiero, kiedy w naszym życiu pojawia się jakaś trudność, ból, cierpienie. Nagle odnajdujemy drogę duchową, która w tej ciężkiej i najeżonej trudnościami życiowej wędrówce odsłania się w ciszy modlitwy. Nasze serce dotąd zniechęcone i zmęczone, strwożone nabiera nowych sił, odzyskuje nadzieję i odwagę podejmując dalszą drogę. Jednak każdy kolejny nasz rachunek sumienia pokazuje nam, jak bardzo różnimy się od silnych wiarą pokoleń naszych przodków. Obciążeni naszymi słabościami i grzechami padamy w końcu na kolana i z rzewną łzą wpadamy w błagalne skupienie. Bo najgorszym ze wszystkich złudzeń jest wyobrażenie sobie, że nasze życie płynie w „nowym, wspaniałym świecie”, raju na ziemi oraz mniemanie, że wszyscy będziemy tu razem żyli w powszechnej przyjaźni i miłości. Tak nie jest i nie będzie, gdyż trwa odwieczna wojna między „tak” a „nie” dla Boga.
Miesiąc maj, to miesiąc Maryi. „Gdy szaleją wichry pokus – śpiewa św. Bernard – gdy uderzasz o ostre kamienie przeciwności, spoglądaj na gwiazdę, wzywaj Maryję. W niebezpieczeństwach, w ucisku, w niepewności: myśl o Maryi, wzywaj Maryję”. Do Niej nie prowadzi jakaś wąska i stroma ścieżka. Tylko to nasza niekiedy twarda droga pełna strachu ukazuje tę nędzną duchową pustkę, którą boimy się wypełnić Jej miłością. Samotność, skupienie, modlitwa – niech towarzyszą nam w tym miesiącu.
W niedzielę 5. maja 2024r. o godz.16.00 przy pomniku Opatrzności Bożej modlić się będziemy różańcem za rodziny z Gniezna i z Polski, o moralne i duchowe nawrócenie się oraz by było jak najwięcej katolickich rodzin w naszej ojczyźnie.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Jak trwoga, to do Boga. Ale wtedy nie ma już zmiłuj się. Pan Bóg nie pozwoli z siebie drwić, wyśmiewać. Z każdego nie tylko czynu, ale każdego słowa będziemy kiedyś Tam na Górze surowo rozliczeni.