Ostatnim cierpieniem oraz pieczęcią cierpień ziemskich jest śmierć. Czy śmierć jest złem? Tak: dla bezbożnych i przewrotnych jest złem i to największym, bo kończy ich urojone uciechy i nie zostawia im żadnej nadziei.
Ludzie nie chcą myśleć o śmierci, a najchętniej by o niej zapomnieli, a że to jest niemożliwe, wmawiają sobie, że ze śmiercią wszystko się kończy, że poza grobem nie ma innego życia ani wieczności, ani sądu, ani piekła, że ich koniec jest wspólny ze zwierzętami. Jednak chrześcijanin wierzący nazywa złem tylko grzech, śmierć zaś w łasce uważa za błogosławieństwo, według słów Pisma: Błogosławieni, którzy w Panu umierają (Ap 14,13).
Śmierć sama w sobie jest czymś przerażającym, i nie ma w tym nic dziwnego, bo ona jest karą za grzech. Te wielkie cierpienia towarzyszące zwykle ostatniej chwili, to nagłe przecięcie wszystkich węzłów łączących serce człowiecze z ziemią, ta tęsknota i żal za tym, co się tu ukochało, ta niepewność o los drogich osób, ta obawa przed sądem Bożym, te pokusy i natarcie szatańskie, trapiące duszę przed zgonem – wszystko to czyni śmierć straszną nawet dla dusz doskonalszych.
Czy więc trzeba się bać śmierci? Naprawdę trzeba się bać w pewnej mierze, nie dlatego, że śmierć jest straszna w sobie, ale że godzina jej niepewna i że niepewny jest nasz los po śmierci. Więcej jednak trzeba bać się grzechu, bo nie śmierć, ale zła śmierć – to znaczy – śmierć w grzechu, to jest wielkie nieszczęście.
Stąd przygotować się należy zawczasu do śmierci, a raczej żyć tak, aby w każdej chwili być gotowym umierać. W ostatnich chwilach życia nie zajmować się należy już ziemią, lecz Bogiem i duszą, nie pragnąć niczego innego, jedynie miłosierdzia Bożego. Spieszyć się winno każdemu, bo życie jest krótkie jak dzień i szybko jak strzała przemija. Nie marnujmy zatem czasu i nie czyńmy nic takiego, czego byśmy w chwili śmierci żałowali, by z upływającym czasem pomni na słowa: „Oto już o godzinę bliżej mi do śmierci” gotowi byli odejść.
W niedzielę 4. sierpnia 2024r. o godz.16.00 przy pomniku Opatrzności Bożej modlić się będziemy różańcem za rodziny z Gniezna i z Polski, o moralne i duchowe nawrócenie się oraz by było jak najwięcej katolickich rodzin w naszej ojczyźnie.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.