Przeznaczona pod budowę pięciu bloków nieruchomość, należąca do Miasta, w czwartym przetargu wciąż nie znalazła zainteresowanego jej kupnem.
Mowa o działce położonej pomiędzy stadionem żużlowym a blokami przy ul. Cymsa, na której znajdował się plac manewrowy do ćwiczenia jazdy. Od września ub. roku Miasto Gniezno usiłuje sprzedać tę nieruchomość na własnych warunkach zabudowy, zakładających określone jej zagospodarowanie.
Na działce przewidziana została budowa pięciu budynków mieszkalnych z trzema kondygnacjami, halą garażową i miejscami parkingowymi na powierzchni. W ten sposób postanowiono z góry narzucić to, co i w jakiej formie może powstać na ww. nieruchomości.
W pierwszym przetargu, który odbył się we wrześniu 2022 roku, nieruchomość była wyceniona na 4 mln 55 tys. złotych. Wówczas nie znalazła ona zainteresowania i podobnie było w dwóch kolejnych. Obecnie w czwartym postępowaniu, które odbyło się w miniony poniedziałek, również nie znalazł się nikt chętny – mimo obniżenia ceny do 3 mln 649 tys. złotych.
To kolejna nieruchomość w tej części miasta, która należy do Miasta, ale nie znalazła zainteresowania – podobnie jak opisywany kilka dni temu teren po dawnym boisku Stelli przy ul. Konopnickiej (zobacz więcej).
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Taką działkę sprzedać to grzech ,nikt z POkemonów nie myśli o parkingu dla kibiców czy budowie nowego stadionu w przyszłości tlko aby się nachapać…
Proponuję powiększyć parking aby samochody nie niszczyły chodników na ul. Wrzesińskiej i Okulickiego. Tam już nie da się przejść po deszczu. Takie dziury i popękane płyty chodnikowe.
moze cena z księżyca
Domena prezydenta Budasza – sprzedać wszystko, na nic się nie oglądać.
Jak się już sprzeda, to potem się znacjonalizuje, tak działają państwa od tysięcy lat i talary się sypią. Generalnie moim zdaniem nikt tej działki nie chce, bo za blisko stadionu i że hałas. Dziś wszystko przeszkadza ludziom, tak jak mojemu sąsiadowi z 12 piętra, że se czasem grilla na balkonie rozpalę.
Co prawda Polskie prawo nie zabrania grillowania na balkonie, wszak pod jednym warunkiem, że wybierzesz ekologiczny sprzęt, który nie będzie generował szkodliwego dymu i zarazem uciążliwego dla innych mieszkańców domu w którym rozpaliłeś swojego grilla? Sądzę, że biorąc pod uwagę wyłącznie swoje własne potrzeby, powinieneś pomyśleć, że nie jesteś jedynym mieszkańcem bloku w którym mieszkasz, tym samym odbierasz prawo innym do komfortu życia w grupie mieszkańców? Czas aby Polskie prawa były poddane nowelizacji we wszystkich aspektach z uwzględnieniem rozpalania grillów na balkonach domów zamieszkujących w nich sublokatorów?
Gdzie w Gnieźnie są 12 – piętrowe budynki?