Zagospodarowanie terenu pod cmentarz komunalny oraz sąsiednie działki – taki był temat poniedziałkowych konsultacji społecznych, które odbyły się w Urzędzie Miejskim. Uwagi do projektu planu można jeszcze zgłaszać.
Powstanie cmentarza komunalnego to kwestia najbliższych kilku lat. Docelowo będzie on zlokalizowany na polach, po prawej stronie ul. Powstańców Wielkopolskich, jadąc od strony miasta – tuż za ostatnimi zabudowaniami. Zakłada się, że ma on starczyć przynajmniej na 80 lat, a jego teren ma być zagospodarowany zielenią oraz posiadać kaplicę.
W 2018 roku zapowiadano, że mieszkańcy wkrótce będą mogli zapoznać się z koncepcją cmentarza, ale ostatecznie projektu tego nie zaprezentowano. Niezależnie od tego ruszyły prace planistyczne nad zagospodarowaniem przestrzennym ww. terenu, które znalazły ujście w poniedziałkowych konsultacjach społecznych.
7 listopada, po przedstawieniu założeń projektu planu zagospodarowania przestrzennego, głos zabrali zgromadzeni w sali mieszkańcy, głównie zasiedlający domy przy ul. Powstańców Wielkopolskich. Część z nich była też właścicielami działek rekreacyjnych, położonych w bezpośrednim sąsiedztwie planowanego cmentarza, a na których przewiduje się powstanie usług. To jednak nie ta kwestia wzbudziła na początku najwięcej uwag tylko… komunikacyjne położenie cmentarza.
Już teraz wyjazd z ul. Powstańców Wielkopolskich w ul. Kłeckoską sprawia wiele trudności. Powodem jest zbieg aż pięciu dróg w jednym miejscu, a po powstaniu cmentarza komunalnego pojawi się ich jeszcze więcej, gdyż ul. Powstańców Wielkopolskich na tę chwilę nie jest skomunikowana z innymi częściami Gniezna, jak tylko przez ul. Kłeckoską (oraz ul. Żabią, która jednak stanowi jedynie mało wygodną alternatywę).
Jak przekazano w trakcie spotkania, przy cmentarzu planuje się powstanie docelowo do 500 miejsc postojowych, a więc mniej więcej tyle, co posiadają niektóre lokalne galerie handlowe.
– Moim zdaniem to miejsce jest fatalnie skomunikowane. Jeżdżę tam codziennie z pracy i jak się wyjeżdża z ul. Powstańców Wielkopolskich, to na dzień dzisiejszy musi pani poświęcić 20 minut, żeby można było wyjechać w ul. Kłeckoską. W prawo owszem, ale w lewo to zapraszam zobaczyć samemu – stwierdziła jedna z mieszkanek.
– Już dzisiaj widzimy, jaki jest tam problem z wyjazdem. Jeśli powstanie ten cmentarz, to w przyszłości docelowo te problemy będą się piętrzyły i z tego punktu widzenia ta lokalizacja jest taka… – stwierdził obecny na spotkaniu radny Marek Bartkowicz. Mieszkanka, która wcześniej poruszyła ten temat, zastanawiała się nad innymi możliwościami komunikacyjnymi w tym rejonie. Później wskazano, że w studium przestrzennym dla miasta znajduje się droga za obecnymi działkami, która ma dochodzić do ul. Kłeckoskiej, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć, kiedy mogłaby ona w ogóle powstać.
Na spotkaniu był także Jarosław Grobelny, do niedawna zastępca prezydenta, a obecnie prezes PEC. Jak przyznał, na problemy komunikacyjne w tym rejonie nakłada się kilka kwestii, od przepisów po fakt, iż drogi posiadają kilku zarządców. – Można myśleć o różnych rozwiązaniach komunikacyjnych, ale generalnie takich planów nie ma – stwierdził i dalej dodał: – Cała powierzchnia cmentarza to jest 14 hektarów, który od razu nie stanie się cmentarzem. Wskazał, że w umowie zawartej z Krajowym Ośrodkiem Wspierania Rolnictwa zawarto umowę, która zobowiązuje Miasto, że w ciągu 10 lat cmentarz musi powstać – a więc do 2029 roku. Inaczej trzeba będzie za grunt zapłacić rynkową stawkę. W swojej dalszej wypowiedzi Jarosław Grobelny stwierdził, że jego zdaniem na cmentarzach w Gnieźnie zmarli nie zawsze są godnie chowani: – Gdyby gnieźnieński Sanepid zdecydował się postąpić zgodnie z obowiązującymi przepisami na cito, to powiem szczerze, że na większości cmentarzy pochówków nie dałoby się realizować – od ul. Witkowskiej zaczynając na ul. Wodnej i Żabiej kończąc.
– Nikt nie da gwarancji, że zarządcy dróg się porozumieją – stwierdził inny mieszkaniec, dodając iż jego zdaniem światła niekoniecznie mogą pomóc. Zasadniczo jednak, w sprawie rozwiązania problemu komunikacyjnego, który może powstać w tym rejonie, nikt wprost nikt nie podał rozwiązania – pomimo iż prace nad pomysłem cmentarza trwają już kilka lat.
Podczas spotkania osobno została poruszona kwestia ogródków, znajdujących się przy samej ul. Powstańców Wielkopolskich, które sąsiadują z terenem planowanego cmentarza. Zostały one oznaczone jako 2U i to właśnie możliwość powstania usług w tym miejscu wzbudziła sporo obaw. Mieszkańcy wprost przyznawali, że użytkują te działki od 70 lat, opłacając je z tytułu dzierżawy od Skarbu Państwa.
Jak im przekazano, dopóki właściciel nie będzie chciał tych nieruchomości przeznaczyć na sprzedaż lub inaczej zagospodarować, to zasadniczo mogą spać spokojnie. Wskazano im, że wyjściem może być porozumienie się z właścicielem nieruchomości i ustalenie ich dalszej przyszłości. Tylko to spowoduje, czy mogą nadal gospodarować na działkach tak, jak przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Rozwiązaniem mogłoby być również zmienienie zapisów w studium, ale tu wskazano na spodziewane zmiany w przepisach, które mogą utrudnić podejmowanie pewnych decyzji w najbliższych latach.
Uwagi do ww. planu można zgłaszać do 2 grudnia br. włącznie na zasadach podanych w obwieszczeniu.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.