Kolejne przypadki oszustw, dokonanych po przejęciu kont społecznościowych, odnotowali gnieźnieńscy policjanci. Sprawcy czują się bardzo zuchwale.
Chroni nas tylko nasza własna ostrożność, a stratę ponoszą ci, którzy nie zachowają rozsądku i bez zastanowienia próbują pomóc. Tym bardziej, że rozmówca zawsze stara się stworzyć atmosferę pilnej potrzeby, która wymaga natychmiastowego działania. Oto przypadki z ostatnich dni.
– Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyłał za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Jedną z pokrzywdzonych była 32 latka z Łubowa, kolejnym 26-latek z Gminy Kłecko i ostatnią 43-latka z Gniezna. Następnie oszust prosił swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu udało mu się w kilku przypadkach wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadome ofiary były przekonane, że pożyczają pieniądze córce lub znajomemu – informuje KPP Gniezno. W przypadku 43-latki dwie osoby dały się złapać – jedna straciła 1700 złotych przez podane dwa kody BLIK, a drugi 1000 złotych, również podając dwa kody BLIK.
– Apelujemy – zanim przekażesz komukolwiek kod BLIK, upewnij się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne – na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew – informują policjanci zwracają uwagę, że w każdym z takich przypadku należy osobiście skontaktować się ze znajomym i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.