Nie powinien wsiadać za kierownicę auta, a jednak zdecydował się jechać – pomimo iż odebrano mu uprawnienia i otrzymał sądowy zakaz. Mężczyzna wpadł jednak na kontrolę drogową i w efekcie został zatrzymany, po czym trafił przed oblicze sądu i usłyszał wyrok.
Od kilku tygodni policjanci prowadzą bardzo restrykcyjne działania wobec kierowców, którzy mimo posiadanego zakazu prowadzenia pojazdów, nadal decydują się kierować autem. Wobec nich stosowany jest tryb 48-godzinny, który mija od momentu zatrzymania do postawienia przed sądem i orzeczenia kary. Spotkało to już kilku kierowców z regionu, a kolejnym jest 33-latek, który kierował Renault Traffic.
Sytuacja miała miejsce w czwartek 27 marca: – Policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej 33-latka kierującego samochodem marki Renault Trafic. Po sprawdzeniu go w policyjnych systemach okazało się, że posiada on aktywny sądowy zakaz kierowania wszystkimi pojazdami mechanicznymi. Zaskakującą sytuacją pewnie dla samego kierującego był fakt, że za popełnione przestępstwo został on zatrzymany w policyjnym areszcie, skąd trafił wprost na rozprawę sądową. Sprawa odbyła się w tzw. trybie przyspieszonym, a wyrok zapadł kilka godzin od zatrzymania – informuje KPP Gniezno.
33-latek otrzymał karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, 2 lata zakazu kierowania pojazdami oraz 6 tysięcy złotych świadczenia na rzecz funduszu pomocy ofiarom przestępstw.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.