Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego w Gnieźnie w sprawie wytoczonej przez dyrekcję Teatru im. A. Fredry przeciwko radnemu miejskiemu.
Kilka dni temu minęła 230. rocznica urodzin Aleksandra Fredry, jednego z przedstawicieli polskiego romantyzmu i wybitnego komediopisarza. To, jak wygląda pamięć o nim w Gnieźnie, komedią już nie jest.
Sprawa placu przed Teatrem wciąż może budzić emocje, ale wartym zastanowienia się jest – czy faktycznie nikt nad tym nie miał kontroli. Przedstawiciele Stowarzyszenia Ziemia Gnieźnieńska znaleźli odpowiedź.
Sąd nie znalazł podstaw do rozpatrywania pozwu złożonego w sprawie krytyki placu przed Teatrem. Tej ostatniej instytucji przysługuje jeszcze zażalenie.
Minęło ponad sześć lat, odkąd zaprezentowano wizualizację przebudowy placu przed Teatrem im. A. Fredry. Za to, co się stało w tym miejscu śródmieścia, powinno się pytać radnych Rady Miasta poprzedniej kadencji, władz Miasta i dyrekcji ww. instytucji. A na wszystko patrzą mieszkańcy i krytykują. Teraz jeden z radnych otrzymał pozew.