„Dzięki” temu, że Gniezno znajduje się na liście miast zagrożonych marginalizacją, teraz stara się o środki w ramach specjalnego programu. Na opublikowanej wczoraj liście znalazło się na wysokiej pozycji, co pozwala ubiegać się o ogromną kwotę – może zostać ona przeznaczona na działania związane z szeroko rozumianymi projektami klimatycznymi, społecznymi czy infrastrukturalnymi.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, operujące Polsko-Szwajcarskim Programem Rozwoju Miast, opublikowało listę rankingową ośrodków, które otrzymały pozytywną ocenę wniosków w staraniach o środki zewnętrzne. Ubiegać się może o to 139 z tych, które znalazły się na liście miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze.
Przypomnijmy, że temat był „gorący” w lutym br., kiedy pisaliśmy o fakcie pojawienia się Gniezna na ww. liście, jako ośrodka zagrożonego marginalizacją. Inna sprawa, że Gniezno w tym zestawieniu figuruje już od kilku lat, o czym informowaliśmy jeszcze w 2017 roku.
W lutym br. władze Gniezna zarzekały się, że mimo tej niezbyt pozytywnej sytuacji, pozwala to ubiegać się o środki zewnętrzne w ramach specjalnego programu tzw. funduszy szwajcarskich. Tylko obecność na ww. liście na to pozwala. Teraz pojawiła się ciekawa informacja.
10 lipca br. opublikowano listę z wynikami oceny merytorycznej w naborze do Polsko-Szwajcarskiego Programu Rozwoju Miast. Na 117 złożonych wniosków, Gniezno znalazło się na wysokiej, 11 pozycji, ubiegając się o środki na kwotę 80 mln 719 tys. złotych. Otrzymało przy tym 90,85 punktów. Jak jednak zastrzeżono, kwota może ulec zmianie w zależności od weryfikacji badania występowania pomocy publicznej w projektach.
– Następnym krokiem jest skierowanie listy do analizy Komitetu Sterującego Polsko-Szwajcarskiego Programu Rozwoju Miast, który podejmie ostateczną decyzję odnośnie listy rankingowej. Wszyscy wnioskodawcy zostaną poinformowani pisemnie o wynikach oceny merytorycznej – zastrzeżono w informacji Programu.
Prezydent Michał Powałowski poinformował w powyższej sprawie, o jakie działania ubiega się Miasto Gniezno: – Na razie pisząc bardzo ogólnie m.in. na projekty związane z adaptacją do zmian klimatu, ale też na ścieżki rowerowe czy rozwój Miejskich Świetlic Socjoterapeutycznych. Co bardzo ważne – projekty są finansowane w 100 % z dofinansowania, z miejskiej kasy nie dołożymy do nich ani złotówki – przekazał. Teraz pozostaje oczekiwać na wyniki ostatecznej oceny.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Mam apel do wladz miasta , ażeby środki zewnętrzne tzw. zielonego ładu , przeznaczyć na przywrócenie jeziora Świętokrzyskiego mieszkańcom.Powinno się wykorzystać Ministerstwo Klimatu
Gniezno jak zawsze przegra walkę o środki i nigdy się nie będzie rozwijać jak np. Konin i Września. Dlaczego? Dlatego że nikomu a tymbardziej rządzącym nie zależy na rozwoju Gniezna. Tak było za komuny, bo trzeba było zdusić rozwój miasta, bo było to miejsce kultu religijnego, a teraz podczas rządów liberalno-lewicowych czynione jest to z podobnych powodów.
Marginalizację Gniezna wywołują jego władze, których polityka w każdym zakresie stawia Gniezno w roli prowincji. Tutaj wszytko musi być szyte na miarę małomiasteczkową Architektura – mała, małe bloki, małe galerie jednopiętrowe.Małe ronda, małe ulice. Basen za mały – ludzie stoją w kolejkach i czekają żeby wejść. Nie robi się tutaj nic, żeby Gniezno przeskoczyło inne miasta. Wystarczy tyle samo lub mniej. Najlepiej mniej.Ważne utrzymani elit i ich stanowisk. A miasto niech się kurczy.
świete słowa, niestety to wyjątkowo trafna diagnoza
„…projekty związane z adaptacją do zmian klimatu, ale też na ścieżki rowerowe czy rozwój Miejskich Świetlic Socjoterapeutycznych” a gnieźnianie w dalszym ciągu będą jeździli do pracy do Poznania i Wrześni.