Potrzeba miejsc postojowych w centrum miasta to tylko pusty frazes czy pilna potrzeba? Tu ścierają się dwa różne poglądy na tę kwestię. Z jednej strony chciałoby się mieć w śródmieściu uspokojony ruch i jak najmniej samochodów, a z drugiej każdy chce dotrzeć do swojego domu lub dostarczyć towar do sklepu czy zapewnić dojazd klientom. Gdzieś w tym wszystkim utknęła (chyba już na zawsze?) kwestia zamknięcia przejazdu przez Rynek, promowana przez Urząd Miejski, a o której było swojego czasu głośno. Tymczasem mieszkańcy, widząc to, jak wygląda sytuacja z miejscami postojowymi, reagują na swój sposób.
Przykładem niech będzie działka po rozebranym kilka tygodni temu domu na początku ul. Warszawskiej. Ten krótki czas wystarczał, by w miejscu, gdzie jeszcze niedawno wznosiła się ruina, utworzyło się klepisko i na tym miejscu zaczęły pojawiać samochody. Najpierw pojedynczo, a w minioną niedzielę już w większej ilości. Blisko, bliżej, jak najbliżej – zapewne myśleli kierowcy, a skoro inni stoją, to pewnie można, bo nikt nie pilnuje.
Bardziej zorganizowany parking powstał na ul. Grzybowo, gdzie niedawno przeprowadzono generalną przebudowę drogi i uregulowano ilość miejsc postojowych. Urzędnicy twierdzą, że zniknęło ich tylko kilka, ale każdy mieszkaniec stawiający auto na odcinku od szpitala do ul. Łącznica wie, że ubyło ich o prawie połowę – w wielu przypadkach auta stały w nieprzepisowych miejscach, ale służby nic sobie z tego nie robiły, więc wszyscy się przyzwyczaili.
W odpowiedzi na tę redukcję bardzo szybko pojawiły się nowe miejsca postojowe – w miejscu rozebranej przed laty kamienicy, właśnie przy skrzyżowaniu z ul. Łącznica, właściciel działki w krótkim czasie ją uporządkował, wyłożył betonowymi płytami i w ten sposób powstał nowy parking. Tak samo, jak pół roku temu stało się to na stromej działce, położonej pomiędzy ul. Grzybowo a ul. Łącznica.
Podobnie miało to już miejsce dwa lata temu przy ul. Mieszka I, obok szkoły muzycznej, gdzie wyburzono wszystko w granicach posesji oprócz frontowego domu, wykonując w ten sposób duży parking.
Pozostaje pytanie – czy wkrótce się nie okaże, że w Gnieźnie bardziej opłacalne jest rozebranie wszystkiego na posesji i zorganizowanie parkingu? Zmotoryzowani, chętni do postawienia auta, na pewno i tak się znajdą.