Mija pięć lat od nawałnicy, która przetoczyła się nad powiatem gnieźnieńskim. Zerwane dachy, zalane piwnice, zniszczony drzewostan, uszkodzona infrastruktura i milionowe straty. Tak pamiętamy to, co działo się wieczorem 11 sierpnia 2017 roku.
Tamtego wieczoru pierwszą z wielu relacji, jakie zamieściliśmy w serwisie, rozpoczynaliśmy tymi słowami: – Około godziny 20:30, kiedy w katedrze odbywał się inauguracyjny koncert Festiwalu Akademia Gitary, nad Gniezno nadciągnęła burza. Jej nadejście zwiastowały potężne chmury, które bardzo szybko przemieściły się nad miasto i w kilka minut spowodowały tzw. downburst, a więc gwałtowne zejście masy deszczu połączonego z huraganowym wiatrem. Przeszło godzinna nawałnica spowodowała liczne straty – zalane zostały ulice i skrzyżowania w całym mieście, powyrywało drzewa oraz gałęzie. Huragan nie oszczędził także odnowionego Parku im. T. Kościuszki oraz Parku im. R. Kaczorowskiego, gdzie również przewróciły się drzewa.
Z pierwszego objazdu po mieście, dokonanego około godziny 21:15, zapamiętać można było zablokowane wiele ulic w całym mieście przez przewrócone drzewa, brak prądu oraz zalane jezdnie. Strażacy zaalarmowani (fałszywym jak się później okazało) udawali się do Skorzęcina, gdzie miała się przewrócić łódź. Tymczasem drogi w całym powiecie były zablokowane zawalonymi drzewami, które próbowali udrażniać druhowie z OSP. Na nogi postawione zostały wszystkie służby.
Pełen obraz zniszczeń ujawnił się dopiero o poranku, kiedy okazało się, że – dosłownie – nie ma sporej części Lasu Miejskiego oraz kompleksu leśnego w rejonie Nowaszyc. Spustoszone były parki na terenie miasta, uszkodzone kościoły, kamienice, domy prywatne, nowa sala sportowa przy ul. Sobieskiego oraz infrastruktura drogowa. Obrazu grozy dopełniał stan cmentarzy, gdzie liczne, dorodne drzewa, dodające uroku nekropoliom, przewracane siłą wiatru okazały się narzędziem zniszczenia – uszkodzone zostało wiele nagrobków. Poniżej przedstawiamy galerię zdjęć z tamtego czasu.