|  Rafał Wichniewicz  |  6 komentarzy

Powidz bez drezyn rowerowych. „Nie zawarto żadnego porozumienia”

Wbrew zapewnieniom przedstawicieli Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego poprzedniej kadencji, w tym roku na wąskim torze w Powidzu nie wyjadą rowerowe drezyny.

W ubiegłym roku Starostwo Powiatowe informowało o zakupie dwóch drezyn rowerowych, które miałyby kursować po linii wąskotorowej. Początkowo zapowiadano, że pojawią się one zarówno w Lesie Jelonek na obecnej „końcówce” w Lesie Jelonek przy okazji weekendowych kursów oraz w rejonie Powidza, a więc już na terenie powiatu słupeckiego. W obu przypadkach rowerowe drezyny mogą kursować tylko w jednym kierunku, po czym należy je „obrócić” za pomocą specjalnych obrotnic – które to rozwiązanie nie należy do najłatwiejszych w instalacji.

Jak się jednak okazało, drezyna w Powidzu nie pojedzie. – W poprzedniej kadencji zakupiono dwie dodatkowe drezyny dlatego, że były wstępne rozmowy z gminą Powidz oraz Powiatem Słupeckim na temat współpracy. Były rozmowy, by przynajmniej te drezyny jeździły na tym obszarze powiatu słupeckiego. Niestety wykonanie na tamtym obszarze prac drogowych mocno zniszczyło torowiska – powiedział starosta Tomasz Budasz. Jak przekazano, miejscami odcinki torowiska zostały m.in. zasypane przez niektórych mieszkańców, tworzących dojazdy do swoich posesji. Same tory na całej długości, od Gniezna aż do Anastazewa (choć szlak nie jest w pełni przejezdny), należą do PKP, ale są użyczone Powiatowi Gnieźnieńskiemu.

Nie przeszkodziło to jednak, by pojawiły się „medialne” doniesienia o zaniechaniach ze strony gminy Powidz. W tym przypadku wójt Jakub Gwit stanowczo postanowił odnieść się do tego typu materiałów, w których nie przedstawiono w ogóle stanowiska tego samorządu: – Jesteśmy związani z Powiatem Gnieźnieńskim tylko kolejką wąskotorową, nie chcemy żeby to było cenne dziedzictwo historyczne, ale atrakcja. Budując ścieżkę z Powidza do Przybrodzina zaprojektowaliśmy ją obok torowiska, a w minionych latach udzieliliśmy Powiatowi Gnieźnieńskiemu dotacji na rewitalizację linii – informuje wójt i jak dalej dodaje w powyższej sprawie: – W sprawie kursowania drezyn rowerowych ani Powiat Słupecki ani Gmina Powidz nie zawierały żadnego porozumienia! Zakupiono drezyny, a potem zaczęły się rozmowy, w których jasno przedstawiłem stanowisko, że warunkiem nakładów na remont torowiska jest uzyskanie tytułu prawnego do działek, na które są położone. Jeśli za coś mamy odpowiadać i łożyć środki publiczne (co najmniej kilkadziesiąt tys zł), wydaje się to logiczne – odpowiada wskazując, czego oczekiwał od poprzedniego Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego i byłego starosty, zanim drezyny miałyby pojawić się w Powidzu.

Jak dodał na koniec wójt: – Podczas ostatniej dobrej rozmowy z Starostą Tomaszem Budaszem, zadeklarowałem wolę współpracy w przypadku możliwość partnerskiego ubiegania się o środki zewnętrzne na rewitalizację kolejki. Sam starosta przyznał, że będą czynione starania o to, by pozyskać dofinansowania na funkcjonowanie wąskotorówki, w tym remonty. Koszty jednak są bardzo duże. Gdyby miano przywrócić połączenie na całej długości szlaku, należałoby w wielu miejscach wykonać generalną przebudowę większości torowiska.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anshe
Anshe
05/07/2024 20:52

W Bieszczadach drezyny obraca się ręcznie.

Marko
Marko
05/07/2024 20:29

To jest dziadostwo w wykonaniu Gruszczynskiego i Krawczyka. Zakupili za ponad 50tys drezyny nie mając podpisanych uzgodnienien z partnerami. To jest niegospodarność i nieudolność. Gruszczyńskirmu podziękowali już wyborcy a Krawczyka Panie starosto należy natychmiast zwolnić za jego działalność.

czytelnik
czytelnik
05/07/2024 18:53

Drezyny kupione i co dalej.Tetaz będą wciskać kit mieszkańcom że – no właśnie co powiedzą.To jest ta gospodarność w Gnieźnie

wyborca
wyborca
05/07/2024 17:58

Poprzedni starosta najpierw zakupił drezyny, a potem pomyślał o prawnym ułożeniu problemu. No i niestety, wyszło, jak wyszło. Okazuje się, że nie jest dobrym rozwiązaniem, gdy odpowiedzialne funkcje pełnią politycy, a nie ludzie doskonale wykształceni i jednocześnie mający za sobą doskonałe doświadczenie przede wszystkim gospodarcze.

Zbig
Zbig
08/07/2024 17:53
Odpowiedź  wyborca

Specjalista od kolejki ma wybitne doświadczenie gospodarcze, też w obszarze transportu i jakoś nic to nie pomogło.

konduktor
konduktor
14/07/2024 23:41
Odpowiedź  Zbig

Jakie to doświadczenie? Pełnienie jakiejś funkcji i to często z nadania politycznego wcale nie świadczy o zdobywaniu doświadczenia. Zresztą gnieźnieńska ciuchcia jest najsmutniejszym dowodem, że od lat nie ma szczęścia do decydentów w tej materii.



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.