|  Rafał Wichniewicz  |  6 komentarzy

Duże wyzwania przed szpitalem, ale jest sporo nadziei

Szpital

Szpital Pomnik Chrztu Polski przybliża się do zespolenia wszystkich oddziałów w jednym obiekcie przy ul. 3 Maja. Lecznica stara się także wyprostować swoją sytuację finansową, chcąc zwiększyć i ulepszyć możliwości świadczeń pacjentów.

Od momentu otwarcia nowego budynku szpitala w czerwcu 2021 roku, dyrekcja lecznicy cały czas stara się o to, by podnieść efektywność funkcjonowania całej instytucji. Aby to się stało, konieczne będzie przeniesienie części oddziałów z ul. Św. Jana, o czym mówi się od dawna. Bardziej frapujące są jednak bieżące problemy, z którymi musi się mierzyć lecznica.

– Sam prąd w przyszłym roku będzie nas kosztował około 3 mln złotych więcej. To są 3 mln złotych, których nam nikt nie da, dofinansowania z zewnątrz nie będzie i musimy sami to wypracować, albo sami gdzieś te pieniądze znaleźć, jako oszczędności – przyznaje dyrektor szpitala Grzegorz Sieńczewski. Jak dalej dodaje: – W 2022 roku obsłużyliśmy 22 226 osób co stanowi wzrost o 15% więcej pacjentów w stosunku to roku poprzedniego, a także 60 osób do obsłużenia dziennie na SOR. Dużo o SOR się mówi, że ktoś musi czekać, nie wszyscy znajdują pomoc od razu. Tych pacjentów „rzeczywiście SOR-owych” powinno być 10-15 osób, ale wynikiem niedziałających sprawnie POZ-etów i całego systemu, jest wzrost liczby pacjentów u nas. Taki wzrost to też większe koszty, dlatego szpital tworzy plan naprawczy. Jego założeniem jest regulowanie finansów lecznicy w taki sposób, aby stała się ona lepsza i bezpieczniejsza dla tej instytucji – zwłaszcza po dwóch latach pandemii, która położyła się cieniem na służbie zdrowia.

Obecna sytuacja finansowa szpitala po 2022 roku jeszcze nie jest w pełni znana z uwagi na konieczność rozliczenia umów z NFZ, co zajmie jeszcze kilka tygodni. – Cały program naprawczy opiera się o wzrost przychodów. Chcielibyśmy, aby przychody rosły, abyśmy nie musieli robić żadnych oszczędności, bo te są związane z personelem. W zeszłym roku udało się nam wyrobić 115% planu ryczałtu za zeszły rok, także planujemy bardzo mocno zwiększyć przychody w tym roku licząc, że NFZ będzie za to płacił zgodnie z tym co pan minister zapowiedział. Wyrabiając większą ilość ryczałtu w ub. roku, pod koniec w grudniu otrzymaliśmy dodatkowe 4 mln złotych – mam nadzieję, że w tym roku pracując więcej będziemy otrzymywać więcej pieniędzy. Ponadto przeorganizowaliśmy pracę bloku operacyjnego, by działał efektywniej, postawiliśmy mocno na ortopedię, gdzie będzie więcej łóżek, a zgodnie z decyzją NFZ z zeszłego roku o zmniejszeniu ilości łóżek na niektórych oddziałach, mogliśmy sobie tutaj na to pozwolić. Aby nie ograniczać ilości personelu, nie zwalniać nikogo, postanowiliśmy rozszerzyć tę ortopedię, by zachować taki zespół, jaki mamy. Cały czas stawiamy na kardiologię, a pod koniec stycznia będziemy najprawdopodobniej w tzw. sieci kardiologicznej – będzie to kilka wiodących ośrodków w Wielkopolsce, a w Polsce też jest ich kilkanaście – przyznał Grzegorz Sieńczewski. Jak dodał, w programie naprawczym znajduje się jeszcze wiele pomniejszych elementów, które mają pomóc poprawić finanse szpitala.

Wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg na wykonanie remontu pomieszczeń w starym budynku przy ul. 3 Maja, gdzie przeniesione zostaną oddziały paliatywny oraz internistyczny (obecnie przy ul. Św. Jana): – Dzisiaj interna jest na dwóch piętrach, co jest niewygodne z punktu widzenia personelu, ale też dla pacjentów – dobrze by było, gdyby całe to zabezpieczenie szpitalne było w jednym miejscu. To nam pozwoli uwolnić powierzchnię przy ul. Św. Jana i rozszerzy powierzchnię dla stacji dializ – powiedział dyrektor.

Co w sprawie protestu personelu, który miał miejsce kilka miesięcy temu? Dyrektor przyznaje, że mediacje pozwoliły na zakończenie konfliktu i porozumienie o tym zostanie wkrótce podpisane. Sam program naprawczy zakłada, że nie będzie żadnych zwolnień w lecznicy. – Stajemy na głowie, żeby nie trzeba było redukować personelu czy zmieniać ich zaszeregowania, jak w innych szpitalach. Jedyne ruchy, jakie poczyniliśmy, zgodnie z rekomendacją i wymogami ministerstwa, było dostosowanie specjalizacji do oddziałów – dodał dyrektor.

W Szpitalu Pomnik Chrztu Polski obecnie pracuje około 800 osób personelu medycznego i administracji. Samych łóżek na wszystkich oddziałach jest około 300.

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
Mariusz
24/01/2023 19:14

Jeśli ktoś chciałby poczytać więcej na temat szpitala i nie tylko , może zajrzeć na portal gniezno-fakty-interwencje.

salowa
salowa
24/01/2023 15:17

Najpierw niech się zajmą przestrzeganiem prawa w tym szpitalu!

Anna
Anna
24/01/2023 20:31
Odpowiedź  salowa

Z tymi wypowiedziami pana dyrektora to tak nie do końca prawda zabrano premię już w zeszłym roku personelowi medycznemu, a specjalizacje płacone nie wszystkie są zgodne z oddziałami np psychiatryczna jest płacona na Sorze, paliatywna na chirurgii i internie, długoterminowa na udarówce i kardiologii-takich osob jest w szpitalu ok 40, niestety dla niektórych osób ok 6 pieniądze się nie znalazły i zostały zdegradowane a tym samym ukarane dwukrotnie zabrano im premię j pieniądze za specjalizacje.Brawo dla kumoterstwa w szpitalu.Wcale nie jest tak cudownie jak to się na forach publicznych szpital kreuje zarówno przez dyrekcję jak i starostę.

Remo
Remo
25/01/2023 22:26
Odpowiedź  Anna

A z kim trzymają związki zawodowe?

Anna
Anna
26/01/2023 11:22
Odpowiedź  Remo

Pytanie za 100 pkt

Anna
Anna
24/01/2023 20:47
Odpowiedź  salowa

Takie słowo jak prawo i ptaworządność w szpitalu nie istnieje



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.