Od kilku tygodni na gnieźnieńskim dworcu czynna jest tylko jedna kasa biletowa. Sytuacja jest kuriozalna, gdyż drugą oddano prywatnemu przewoźnikowi autobusowemu, sprzedającemu bilety… tylko kilka razy w miesiącu.
Dworzec w mieście liczącym ok. 65 tys. mieszkańców, stanowiący punkt dojazdowy dla sporej większości z ok. 145 tys. mieszkańców powiatu, ma tylko jedną kasę biletową. Sytuacja ta trwa od początku marca br., kiedy to z dwóch istniejących jedna została zamknięta i przekazana prywatnemu przewoźnikowi autobusowemu.
Kolejki do jedynej pozostawionej kasy nie znikają, a w bardziej tłoczne dni ciągną się do wyjścia z dworca. Czynna jest w godzinach 5:30 – 20:30. Teoretycznie, bo zdarzają się dni, że i ta jedyna kasa jest zamykana wcześniej i biletów nie ma gdzie kupić. Pozostaje biletomat, ale nie wszyscy aż tak ufają technologii (zwłaszcza starsze osoby). Ostatnim wyjściem zostaje konduktor w pociągu, do którego ustawiają się – a jakże – kolejki.
Jak się okazało, ustalenie sprawcy tego zamieszania nie było proste. Sami pasażerowie nie potrafili stwierdzić, kto za to odpowiada – podobnie zresztą pojedyncza obsługa kas. Na początku skontaktowaliśmy się z Kolejami Wielkopolskimi. Stamtąd po długim czasie oczekiwania otrzymaliśmy wymijającą odpowiedź: – Druga kasa była zarządzana przez Spółkę POLREGIO, dlatego w celu uzyskania wyjaśnienia, dlaczego została zamknięta, należy skierować pytanie do tego przewoźnika. Wkrótce wyjaśniliśmy też sprawę z Polregio, które odpowiedziało: – Pasażerów przyzwyczajonych do zakupów w okienku kasy biletowej najmocniej przepraszamy, ale rezygnacja z utrzymania tego punktu sprzedaży została podjęta odgórną decyzją Organizatora Transportu – zamieszczono w odpowiedzi, uzupełnionej możliwością zakupów biletów przez internet oraz aplikację.
Uzupełnieniem tej sytuacji jest to, że zamknięta kasa, którą teraz obsługuje prywatny przewoźnik autobusowy, jest otwierana tylko kilka razy w miesiącu (!) w celu sprzedaży biletów miesięcznych na lokalne dowozy w regionie. W pozostałe dni roleta pozostaje zamknięta i opierają się o nią pasażerowie stojący w oczekiwaniu do ostatniej czynnej kasy kolejowej.
Organizatorem transportu jest Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. W odpowiedzi otrzymaliśmy: – Decyzja o zamknięciu jednego z okienek została podjęta w związku z ograniczeniem przewozów wykonywanych przez POLREGIO S.A. na linii komunikacyjnej K10 Poznań Główny – Mogilno. Od początku marca br. ani do Organizatora Przewozów, ani do Spółki Koleje Wielkopolskie, nie wpłynęły skargi dotyczące długich kolejek do kasy biletowej. Rzeczywiście, w pierwszych dniach marca pracownicy kas odnotowali pewne poruszenie związane z zamknięciem jednego okienka. Możliwe, że było to spowodowane również zwiększonym zapotrzebowaniem na bilety okresowe na początku miesiąca. Sytuacja jednak została już ustabilizowana – czytamy w odpowiedzi z UMWW. Dalej zaznaczono, że istniejąca już dostępność do zakupów biletów przez internet jest cały czas rozwijana.
– Warto dodać, że drugie pomieszczenie kasowe nie jest do dyspozycji ani Samorządu Województwa Wielkopolskiego, ani przewoźników kolejowych. Zarządca nieruchomości wynajmuje pomieszczenie na określonych przez siebie zasadach i wybranym przez siebie podmiotom – przyznano, odnosząc się do sprawy wynajęcia kasy biletowej przewoźnikowi autobusowemu. Jak dodano dalej w odpowiedzi z Urzędu Marszałkowskiego, jedna trzecia biletów sprzedawanych w ostatniej kasie biletowej dotyczy składów InterCity: – Być może należy rozważyć bardziej aktywne włączenie się tego operatora w sprzedaż biletów na stacji Gniezno. Z mocy Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym organizatorem przewozów dla tego operatora jest jednak minister właściwy do spraw transportu – przekazano nam w odpowiedzi.
Komentarz. W odpowiedzi z UMWW zawarto m.in., że „dostępność biletów kolejowych w Gnieźnie jest co najmniej zadowalająca”. Nieco z ironią – być może, gdyby pasażerowie o tym wiedzieli, kolejek do kasy by nie było. Tymczasem trudno powiedzieć, czy dworzec kolejowy w Gnieźnie jest nim już tylko z nazwy, skoro tworzy się w nim kasę dla przejazdów autobusowych w miejsce kolejowych? A może to jest to tajemnicze „Zintegrowane Centrum Komunikacyjne”, którym nazwano dotychczasowy dworzec autobusowy? Czy taka była wola decydentów? Trudno powiedzieć, bo ani miejskie, ani powiatowe, a już tym bardziej parlamentarne czynniki nie robią nic z tym, co się dzieje w kontekście gnieźnieńskiego dworca i jego „kolejowego otoczenia” od jakiegoś czasu. Robić to muszą mieszkańcy z własnej inicjatywy. O następnych, podobnych tematycznie sprawach, napiszemy już wkrótce.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Dodam że automat biletowy wiecznie jest zepsuty na tym dworcu, już od stycznia nie idzie w nim karta zapłacić i wczoraj z czterech 50 złotówek które miałam i zapewniam że były dobrej jakości, przyjmował tylko jedną😒
Całe PKP. Zabytkowy obiekt parowozowni rozkradany pod nosem pracowników. Mini dworzec nie działa. Słabo
o dworcu w Gnieźnie, który jest od r. 2014 bardziej przystankiem kolejowym, pisano tu wiele, ale nikt ze strony PKP, ani naszych władz lokalnych nie podjął tematu, a szkoda…
to właśnie nasze władze muszą ciągle zabiegać, aby PKP potraktowało poważnie nasz dworzec, niegdyś piękny, dziś zredukowany do niewielkiego pomieszczenia
naprawdę nie ma gdzie usiąść (9 ławek bez oparcia), stanąć z bagażem, a teraz jeszcze kasę zlikwidowano i nikt nie jest winny…
ostatnio w grudniu 2022 dużo faktów i liczb przytoczono w komentarzach do artykułu o zamykanym przejściu na 3 peron (zwłaszcza komentarz Avalon), warto ponownie przeczytać:
https://gniezno24.com/aktualnosci/12036/petycja-w-sprawie-ponownego-otwarcia-przejscia-z-peronu-na-ul-skladowa/
fragment: „… dlaczego dworzec obsługujący więcej pasażerów niż np. Toruń Główny został zredukowany do takiej formy jak obecnie?
Stacja Gniezno z wymianą pasażerska 4200 osób na dobę w 2021 roku to 53 największy dworzec w kraju. „
jednostką odpowiedzialną za nieruchomość dworca jest PKP Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Poznaniu – wg pani dyrektor Aliny Stachowiak od czasu przebudowy w r. 2014 nikt nie zgłosił zastrzeżeń do powierzchni lub warunków obsługi pasażerów…
to może sami zgłaszajmy swoje uwagi, im więcej, ty lepiej (na poniższy adres PKP):
sekretariat.poznan@pkp.pl
Powiat gnieźnieński posiada kompetencje w zakresie transportu ponad gminnego więc powinien się tym zająć. Wydział komunikacji z Panem Krawczykiem na czele. Do dzieła.
Powiem tak.Dla mnie to skandal !!! Jeżdżę do pracy pociągiem o godzinie 9 z minutami. Przychodzę na dworzec około 8.45. O 9 z racji przerwy kasa nieczynna od 9 do 9.20 (oczywiście przerwa rzecz świeta) i prawie co wyjazd muszę sie tłumaczyć kierownikowi pociągu ze kasa nie czynna w co nie wierzą. Na szczęście robię zdjęcia.
Zaznaczam ze biletomat mnie nie interesuje i z aplikacji do kupna biletu też nie mam zamiaru korzystać bo nie mam obowiązku.
Ogólnie dziwię sie Staroście i Prezydentowi miasta. Wszak po niekąd tez dotują i partycybują w kosztach
Każdy ma wybór, jak wiesz ze przerwa a nie chcesz korzystać z tego co oferują zdobycze techniki musisz być wcześniej i tyle. Twój wybór
co to za dworzec, skoro poczekalnia prawie żadna, większa część budynku dworca to opieka społęczna, żadnego przyzwoitego miejsca na przysłowiową kawę, o kasach już napisano wyżej…
Urząd Marszałkowski w POznaniu, to rządzą tam same prawie platfusy,ludzie ich powybierali to mają,przecież przedstawiciele tej partyjki mają w nosie mieszkańców,dla nich ważne są synekury,które opanowali w lokalnych władzach !! Czas wreszcie tą sitwę rozgonić i przegnać ich do właściciela w……Berlinie !!!
PiS załatwiłby to lepiej…
Słyszałem od rolników 🙂
oczywiście,w porównaniu to hochsztaplerów .
A w PKP rządzi PiS i też nie jest lepiej…
Pis rządzi PKP,ale dworce ma kto inny,przeczytać głąby ze zrozumieniem artykuł!!
Głąbie to są Twoje komentarze właścicielem dworca jest PKP którym rządzi PiS. I nie kłam
Ale o co chodzi proszę pana?
Dobrze, że pociągi się u nas zatrzymują. Od czerwcowej korekty rozkładu zobaczymy co będzie.
Dziękuję za zajęcie się tą sprawą. Może w końcu coś się ruszy. Bo UMWW i KW zdają się być głuche na głosy pasażerów. A to właśnie decyzją UMWW Polregio ograniczyło liczbę połączeń i to podobno UMWW „zablokował” wynajem pomieszczenia dla Polregio. A jeśli 1/3 biletów to sprzedaż InterCity to na pewno KW ma z tego jakąś prowizję. No ale KW i UMWW woli patrzeć tylko na czubek swojego nosa a nie na dobro mieszkańców i pasażerów, którzy są podatnikami i użytkownikami również KW!!!
Trochę Pan śmieszny. Komentarz Pan pisze na portalu a kupić biletu w internecie nie potrafi. Zwykle lenistwo.
Sytuacja z wczoraj. Godzina 14:30 – osób przed kasą około 25. Jedna kasa służy do: kupna biletów miesiecznych, zwykłych, informacji kolejowej, wymiany biletów źle wcześniej sprzedanych przez kasjerkę (wczoraj 3 takie sytuacje, tzw. reklamacja). I Ty mi chcesz powiedzieć, że to jest normalne w mieście 65 tysięcznym? Z resztą dzisiaj o 12:00 to samo…
Nie każdy chce kupować bilety przez internet. I nie ma w tym nic śmiesznego.
A Panu „Gnieznianin” nic do tego, gdzie komentator „Michał Ostch” ma kupować bilety. Od transakcji biletowych od setek lat jest przede wszystkim kasa biletowa na dworcach i to tam przede wszystkim kupować powinno się bilety.