Od ponad tygodnia na ulicy Grzybowo mieszkańcy idący po zmroku muszą się mieć na baczności – rozebrany został fragment chodnika, zostawiając trudną do obejścia przeszkodę.
Zdjęcia obrazujące stan chodnika na ul. Grzybowo przesłał do nas jeden z mieszkańców tej ulicy. Jak przekazał, na pierwszym zdjęciu widać stan zaawansowania prac na sobotę 4 listopada br., a na kolejnym – z piątku 10 listopada. Jak można zauważyć, nie zmieniło się nic. Sytuację sprawdziliśmy także w poniedziałek 13 listopada – stan tego miejsca jest wciąż taki sam.
– Wózkiem dziecięcym jakoś się przejedzie, ale starszy mężczyzna na wózku inwalidzkim musiał dzisiaj jechać po ulicy – przekazał gnieźnianin. Dobrze, że spadły liście z pobliskiego drzewa, bo inaczej przeszkoda znajdowałaby się w cieniu, co po zmroku mogłoby spowodować nieszczęście. I to na drodze prowadzącej w kierunku szpitala.
Trudno powiedzieć, kto i w jaki sposób powinien odpowiadać za odpowiednie zabezpieczenie takiego miejsca prac, bo i nie ma obowiązku „podpisywania” inwestorów. Sposób rozwiązywania problemów przypomina jednak inne próby regulacji studzienek komunikacyjnych, które przeprowadzono jakiś czas temu w centrum miasta, które tylko pogorszyły sytuację w niektórych miejscach (zobacz więcej).
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Wczoraj w okolicy ulicy Dabrówki 3-4 przewróciła się starsza pani, bo od kilkunastu miesięcy odpowiedzialne jednostka za ten właz chyba do telekomunikacji nie naprawia mimo monitów.
Na ul. Wrzesińskiej takie miejsca to normalka od kilkudziesięciu lat.