Kolejnych kilkadziesiąt dokumentów, odkrytych lata temu w ścianach katedry, zostało oczyszczonych i zakonserwowanych. Teraz, tak zabezpieczone, trafiły już jako opisane do zasobu Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie.
To piąty etap konserwacji archiwaliów sądowych z Gniezna, które metryką obejmują okres od XV do XVI wieku. Dokumenty zostały odnalezione podczas prac przy regotyzacji katedry pół wieku temu, ale przez lata przeleżały zapakowane w kartonach, zapomniane i nieopisane. Na nowo odkryto je w 2015 roku i od tego czasu zajęli się tym konserwatorzy, dla których jest to wyjątkowe wyzwanie.
W ramach tegorocznego projektu konserwacji poddano 70 obiektów: – Mamy tam np. wezwania do stawienia się przed sądem, zestawy pytań, które należy zadać świadkom lub stronom, a potem także odpowiedzi na te pytania. Są także odpowiedzi na pozwy, podsumowania wydatków na adwokata w sprawie danej osoby lub też kroki, jakie podejmował i ile będzie to kosztowało oraz kto te prace zlecił. Czasami znajdują się też dokumenty niezwiązane z pracą sądu, np. odpis jednego z dzieł muzykologicznych z XVI wieku, prawdopodobnie był on potrzebny do funkcjonowania zespołu liturgicznego w katedrze – opisuje ks. Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie.
Prace nad obecnym etapem konserwacji trwał od wiosny br. – Należało je dokładnie obejrzeć i stwierdzić, w jakim są stanie zachowania. Na podstawie tego podzielono je na cztery grupy. Pierwsza to obiekty w lepszym stanie, mniejsze, z mniejszymi uszkodzeniami. I tak stopniowo, zniszczenia określano jako większe i ostatnia to były już destrukty. Uzyskując taką informację, grupując te dokumenty, należało przeprowadzić dokumentację fotograficzną i opisową. Następnie przeprowadzono badania pH, czyli odczyn papieru każdego dokumentu przed i po konserwacji. Z wyróżnionych kilkunastu dokumentów dokonano także badania atramentu – czy następuje jego korozja, czy jej nie ma, dlatego, że wiele dokumentów wykazywało duże rozmycie atramentu – opisuje konserwator Marzena Szczerkowska. Jak dodaje, najważniejszym zadaniem było tak postępować, by zachować tekst. W wielu przypadkach dokumenty były w takim stanie, że ich odczytanie było możliwe dopiero po zakończeniu konserwacji. Efekty prac są niekiedy wyjątkowe, bowiem pomimo iż pierwotnie dany dokument był poszarpany i posiadał pełno ubytków, po pieczołowitej opiece wygląda niemal jak nietknięty zębem czasu.
Sam projekt został dofinansowany w ramach programu Wspieranie Działań Archiwalnych 2023, prowadzonego przez Naczelną Dyrekcję Archiwów Państwowych. Całkowity koszt projekty wyniósł 75 060 zł, w tym dofinansowanie ze strony Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych wyniosło 67 430 zł.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Nie ma w Wielkopolsce drugiego tak znakomitego konserwatora książek i papieru
Cuda wychodzą spod pracowitych rąk pani Marzeny 🙂