Radni podczas środowego posiedzenia upamiętnili minutą ciszy zmarłego Honorowego Obywatela Miasta Gniezna.
W środę 27 marca w Starym Ratuszu odbyło się prawdopodobnie przedostatnie posiedzenie tej kadencji Rady Miasta. Na samym początku jego uczestnicy upamiętnili dwie osoby, które odeszły w ostatnim czasie. Pierwszą z nich był zmarły na początku marca Stanisław Stupczyński, radny kadencji 1998 – 2002 oraz działacz Rady Osiedla Arkuszewo. Drugim był lekarz Marian Fluder, który odszedł kilka dni później.
W trakcie krótkiego wystąpienia przewodniczący Michał Glejzer przypomniał obie postacie, ze szczególnym uwzględnieniem tej drugiej, wskazując na to, jak mieszkańcy przeżywali śmierć i potem także pogrzeb znanego pediatry, nazywanego także „doktorem Judymem”, noszącego miano Honorowego Obywatela Miasta Gniezna. Nadmienił przy tym, że radnym kolejnej kadencji przekazuje inicjatywę, jaką byłoby nazwanie skweru przy kościele garnizonowym imieniem Mariana Fludra. W planie jest bowiem rewitalizacja tego miejsca, gdzie mogłaby się także pojawić ławka z postacią doktora, która zostałaby ustawiona na terenie zieleńca. Prace przy skwerze zaplanowane są na przełomie 2024 i 2025 roku.
Jak przekazano na sesji, nazwę można byłoby nadać na rocznicę śmierci. Póki co jednak pozostaje kwestia uchwały Rady Miasta z 2009 roku, której zasady regulują nadawanie imion od zmarłych osób dopiero po upływie 5 lat od daty śmierci. Mimo to inicjatywa samego upamiętniania wydaje się wciąż otwarta.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Przepisy zwyczajowe, którymi kierowała się kiedyś rada miasta mówią, ze najlepszym rozwiązaniem jest, by nazwy osób zmarłych nadawać po 10 latach od ich odejścia na drugi świat. Bo, jeżeli po tej dekadzie pamięć o zmarłym będzie nadal się utrzymywała w społeczeństwie i nie zajdą inne okoliczności, to wtedy można rozważyć uhonorowanie człowieka w środowisku lokalnym. Po długich dyskusjach radni Gniezna niejednomyślnie, ale jednak uchwalili, że ten okres powinien trwać 5 lat. I to jest bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ jeżeli po kilku latach naprawdę znikają wszelkie wątpliwości, a ewentualna serdeczność wobec kandydata na nazwę ulicy czy skweru nadal jest podtrzymywana, to należy taka inicjatywę rozważyć.
Zdecydowanie popieram taką uchwałę. Spokojnie poczekać, a nie być kąpanym w gorącej wodzie.
Bardzo dobry pomysł anulować decyzje rady z 2009 r. Temu człowiekowi sie to należy bez dwóch zdań .
Popieram w 100%! Proponuję też zmienić patrona skweru, obok domu , gdzie mieszkał i leczył tysiące gnieźnian i nie tylko. Obecny patron, to osoba co najmniej dwuznaczna.
Jeżeli ten skwer, miał by nosić imię dr. Fludra, to najpierw należałoby przenieść pomnik św. Wojciecha. Bo nie za bardzo by się jedno z drugim zgadzało. Czy nie ma innego miejsca na upamiętnienie dr. Fludra ?