Konsternacja części środowiska, ale niemal jednomyślność radnych podczas głosowania. Powołano nową instytucję kultury, która… w zasadzie istnieje od ponad roku.
To miejsce znają przede wszystkim młodzi mieszkańcy Gniezna i powiatu, którzy mieli okazję odwiedzić je w trakcie zajęć. Teraz Stolica Eksperymentu, mieszcząca się przy ul. Słowackiego, ma zmienić formułę i stanie się także miejską instytucją kultury. Taką jak MOK czy Biblioteka Publiczna. Po co?
Informacja o tym wywołała pewne poruszenie w środowisku kultury, bowiem w obliczu ograniczenia środków na funkcjonowanie istniejących placówek, a także ich „ściskaniu”, czyli przeniesieniu wypożyczalni dziecięcej do (już ciasnej) Biblioteki Głównej, decyzja o powołaniu nowej instytucji budzi pytania. Jak jednak twierdzą władze miasta, innego wyjścia nie było.
Zastępczyni prezydenta Joanna Śmigielska przyznała, że wszystko wynika z dofinansowań unijnych, jakie zostaną przyznane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. – W ramach tych środków, przeznaczonych na ZIT gnieźnieński znalazło się 6 mln 300 tys. złotych z funduszy europejskich dla Wielkopolski, przeznaczonych na edukację przedszkolną, ogólną i zawodową, a które chcemy przeznaczyć na wsparcie rozwoju edukacji w miejskim obszarze funkcjonalnym Gniezna. Aby te środki zgodnie z przepisami przyjąć i wydatkować, niezbędne jest utworzenie instytucji kultury, która jest przedmiotem tej uchwały – przekazała i jak dalej dodała, po przeanalizowaniu zapisów dotyczących przyznania tych środków oraz w konsultacji z Urzędem Marszałkowskim stwierdzono, że: – Instytucja kultury, jako jedyna z form organizacyjnych, posiada osobowość prawną i najlepiej będzie mogła absorbować środki zewnętrzne. Liczymy, że te 6 mln złotych nie będą jedynymi środkami, które zostaną pozyskane przez tę jednostkę.
Miasto Gniezno, aby powołać instytucję kultury, musi wydać 80 tys. złotych. Zgodnie z przepisami musi powołać księgowego na pół etatu oraz zatrudnić 1 osobę, która przejdzie z istniejącej Stolicy Eksperymentu. Pozostałe osoby zostaną zatrudnione na czas realizacji projektu – 3 lata.
– Naszym celem jest to, by ponad 12 tys. dzieci z powiatu gnieźnieńskiego mogło skorzystać z oferty Stolicy Eksperymentu – dodała zastępczyni prezydenta. Później wskazała, że istniejące instytucje, jak MOK czy Biblioteka Publiczna nie mają kadry do prowadzenia zajęć z robotyki, automatyki itp. Dlatego, aby otrzymać ww. środki, potrzeba powołać instytucję kultury.
Wokół różnych pytań, które pojawiły się w zakresie uchwały, radny Jarosław Mikołajczyk stwierdził, że w przyjętej krótko wcześniej na sesji Strategii Kultury Miasta Gniezna nie znalazła się informacja o powołaniu nowej instytucji: – Ja bym nie chciał tworzyć fikcji – stwierdził. Joanna Śmigielska odpowiedziała: – Nie jesteśmy pierwszym samorządem, który utworzył sobie centrum nauki, bo taką rolę pełni nasza Stolica Eksperymentu i nie jesteśmy pierwsi, którzy chcemy dla funkcjonowania centrum nauki wykorzystać instytucję kultury – powiedziała, wskazując na inne instytucje kultury, które z racji pełnionej działalności bardziej przypominają takie o formie naukowej.
Ostatecznie na 17 radnych uczestniczących w głosowaniu, tylko 1 osoba wstrzymała się od głosu – reszta była za.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.