Za tydzień w życie wejdzie nowy rozkład jazdy pociągów. Przewoźnicy prezentują swoje połączenia, a mieszkańcy dojeżdżający do pracy, szkoły zaczęli ich analizę. Nie wszystkie propozycje są optymalne.
Od niedzieli 15 grudnia br. w życie wejdzie nowy rozkład pociągów, który obowiązywać będzie przez kolejny rok. Poza atrakcyjnym połączeniem Gniezna z Pragą, pojawi się także zmiana w trasie składu IC Artus, który zamiast do Przemyśla, prowadzić będzie do Bielska Białej. Nową trasą pojedzie także IC Niegocin z Olsztyna do Wrocławia przez Gniezno.
To jednak te codzienne połączenia Polregio oraz Kolei Wielkopolskich są najbardziej interesujące dla mieszkańców, którzy już teraz widzą propozycje przygotowane przez przewoźników.
– Zmiany w połączeniach znacząco utrudniają codzienne przemieszczanie się mieszkańców naszego regionu, szczególnie w godzinach porannych i wieczornych – przekazała nam jedna z Czytelniczek. Wskazała tu na dwie sprawy, które potwierdzają propozycje widoczne już w rozkładzie od 15 grudnia.
Według nowego rozkładu, na trasie z Gniezna do Poznania między godziną 6:40 a 7:57 nie będzie bezpośredniego połączenia, oprócz Intercity o godzinie 6:54 i 7:45. O 6:40 odjedzie skład Polregio, a kolejny KW jest dopiero o 7:57. W międzyczasie jest co prawda połączenie KW z odjazdem o 7:05 z Gniezna, ale pociąg jedzie przez Wrześnię – do Poznania dociera o 8:30. Jest to na pewno ukłon do mieszkańców Czerniejewa, Żydowa czy Marzenina, które to okolice nie mają takiego dojazdu do stolicy Wielkopolski, jednak najpewniej nie wszyscy z Gniezna wyczekują jazdy trwającej półtorej godziny.
– W godzinach szczytu, kiedy mieszkańcy dojeżdżają do pracy i szkoły, takie braki są szczególnie uciążliwe – wskazała gnieźnianka, odnosząc się do braku połączenia, które istnieje w obecnym rozkładzie. Teraz (jeszcze) składy o lokalnym znaczeniu odjeżdżają z Gniezna do Poznania o godzinie 6:30, 6:49, 7:27, a pospieszny „pojawia” się o 8:04. Wszystkie nie jadą przez Wrześnię.
Podobna sytuacja jest z wieczornymi składami powrotnymi z Poznania do Gniezna. Obecnie podróżujący mają skład lokalny o godzinie 20:01 (Polregio), 20:49 (KW), 21:38 (Intercity) i 22:20 (KW). W nowym rozkładzie jednak pojawia się półtora godziny przerwy z uwagi na brak dotychczasowego pośpiesznego składu do Gniezna: 19:55 (Polregio), 20:40 (Intercity), 20:44 (KW) i kolejny dopiero o 22:21 (KW).
– Okres zimowy dodatkowo uwypukla te niedogodności. Mieszkańcy w tym czasie szczególnie polegają na transporcie publicznym ze względu na trudniejsze warunki pogodowe i wczesny zmrok – przyznaje gnieźnianka wskazując, że na tej trasie nie ma innych alternatyw transportu publicznego. W sprawie zwrócimy się z zapytaniem do przewoźników.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Mieszkańcy Gniezna płacą podatki, z których współfinansowana jest tzw. Poznańska Kolej Metropolitalna. Miało to gwarantować częstotliwość połączeń w godzinach szczytu co 30 minut. Tymczasem dostaliśmy… lukę o długości 1 godz. 17 minut.
PKP, a głównie Koleje Wielkopolskie najwyrazniej uznały Gniezno za mało istotne.
Te luki w rannych połączeniach to szczyt lekceważenia stalych pasażerów dojeżdżających do pracy