Niecodzienną sytuację przeżyli pasażerowie porannego składu Polregio, jadącego z Gniezna do Poznania. Z uwagi na opóźnienie na trasie, pociąg nie mógł dojechać do końcowej stacji z tym samym maszynistą, gdyż skończył mu się czas pracy. Część pasażerów szukała innego sposobu dotarcia do wybranych miejsc.
Sprawa dotyczy składu Polregio, który z Gniezna odjeżdżał 12 grudnia o godzinie 6:49 i docelowo do Poznania powinien dotrzeć około 7:39. O sytuacji poinformował nas jeden z pasażerów, który zmierzał tym pociągiem do stacji Poznań Główny.
Jak przekazał, nad ranem wystąpiły zakłócenia w ruchu pociągów, przez co skład stał w Kobylnicy przez pewien czas. – Po czym pociąg dotarł do stacji Poznań Wschód i… maszyniście skończył się czas pracy. Nie wiem jak długo trwało zanim przyjechał kolejny. Pani kierownik pociągu informowała, że jeśli ktoś się spieszy może przesiąść się do innych pociągów które na pewno pojadą przed feralnym składem POLREGIO. Nie wszyscy skorzystali z tej opcji od razu. Ale coraz więcej pasażerów szukało innej opcji dotarcia do stacji Poznań Główny bo przerwa w jeździe się wydłużała – poinformował nas mieszkaniec wskazując.
Trzy lata temu (również w połowie grudnia – 2021 r.) miała miejsce podobna sytuacja. Pociąg tego samego przewoźnika również zatrzymał się na stacji Poznań Wschód, bo maszyniście skończył się czas pracy: – Niestety wniosek z tego taki, że wszystkie instytucje zarządzające koleją nie są organizacjami uczącymi się i nie wyciągają wniosków ze swoich błędów – podsumował nam pasażer.
Według Portalu Pasażera, skład Polregio dotarł do stacji Poznań Główny z opóźnieniem 45 minut. W opisie problemu wskazano: – Poznań Główny – Poznań Wschód. Inne nieprzewidziane wydarzenia niezależne od PKP PLK. Wstrzymany ruch pociągów. Przepraszamy za utrudnienia. Tego samego ranka opóźnienie odnotował także wcześniejszy skład KW z Gniezna (odjazd 6:30) do Poznania.
– Procedura związana z bezpieczeństwem na linii kolejowej Gniezno – Poznań w czwartek 12 listopada została wszczęta przed godziną 7 rano. Wezwano policję i Straż Ochrony Kolei – w związku z podejrzeniem próby samobójczej. Pociąg 57214, który codziennie dowozi liczną grupę podróżnych w szczycie przewozowym na godz. 8:00 rano do Poznania został zatrzymany na stacji w Kobylnicy. Pociąg dotarł do następnej stacji (Poznań Wsch.) z opóźnieniem i pozostawał w kolejce pociągów oczekujących na dalszą jazdę z ograniczoną prędkością. Dyżurny ruchu i kierownik pociągu przekazali pasażerom informację o możliwości przesiadki do pociągu, który w pierwszej kolejności dotrze do stacji końcowej Poznań Gł. W tym samym czasie został zapewniony rezerwowy maszynista, który zastąpił pracownika po nocnej służbie, aby bezpiecznie doprowadzić pociąg z Bydgoszczy do stacji docelowej. Teren kolejowy został przeszukany, a podejrzana osoba zatrzymana przez służby. Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami nikt nie odniósł obrażeń wskutek zdarzenia. Powodem opóźnienia było podejrzenie próby samobójczej na torach, a nie konieczność zmiany maszynistów – napisano w oświadczeniu przesłanym przez Polregio.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Niestety takie sa przepisy,że maszynista nie moze jechać dłużej niz 12h. A barany ktore planują pracę ucinają czas pracy aby „zoptymalizować” czyli wykorzystać cię do cna.
Brawo maszynista
Wszystko fajnie… Znowu mamy czas pracownika, a nie pracodawcy 👍
Nikt nie mówi o jednej sprawie. Od parunastu miesięcy rozkład jazdy KW to czasy orientacyjne przybycia pociągu na stację Gniezno czy Poznań G. Notoryczne opóźnienia nie tylko związane z remontami. Wypychany jest ruch lokalny kosztem IC … czemu ? Bo z ustawy płaci się za bilety IC jak są opóźnione … często pociąg z setka pasażerów czeka na ic z tuzinem ludzi żeby ich pościć . A ludzie z KW jadą do pracy szkół … kompletny bezsens .
Ja Cie zachęcam do korzystania ze sprawdzonej firmy przewozowej PKS ,który odjeżdża z Gniezna o 5:50 zaoszczędzisz sobie niepotrzebnych nerw i czasu (:-
I dobrze zrobił.beda płacone nad godziny będą osiągane cele!
Bardzo dobrze zrobił, jakby pojechał dalej po czasie pracy i coś by się stało to pierwsze na co spojrzy prokurator to na to czy maszynista nie przekroczył czasu pracy. Nie ma co ryzykować.