Jeszcze jesienią tego roku powinny zacząć się prace przy wykonywaniu odwiertu geotermalnego, który ma dać odpowiedź na możliwości wykorzystania tej energii z głębi ziemi.
Zadanie będzie realizowane na terenie w pobliżu ogrodów działkowych przy ul. Gdańskiej, a nieruchomość, na której ma się pojawić wykonawca, jest już gotowa na jego przyjęcie. Prace miały się rozpocząć we wrześniu br., ale na razie się opóźniają i już wiadomo, że nie ruszą jeszcze w połowie października.
Jak przekazał Jarosław Grobelny, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, opóźnienie spowodowane jest innymi komplikacjami, jakie firma napotkała podczas odwiertu w innej lokalizacji, co spowodowało wydłużenie prowadzonych tam prac.
– Wykonawca ma czas do końca marca przyszłego roku i liczymy na to, że nie będzie zwlekał do końca – przyznał prezes PEC. Na tę chwilę zakłada się ustawienie urządzenia wiertniczego na przełomie października i listopada. Wykonywanie odwiertu potrwa co najmniej kilka tygodni, a najpewniej wiosną przyszłego roku dowiemy się, jaki jest efekt wstępnych badań.
Koszt przedsięwzięcia wynosi 16 mln 725 tys. złotych – w całości sfinansowane jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sam odwiert ma mieć głębokość 2100 metrów.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Czekają na wyniki wyborow
Zwolennicy obecnego włodarza miast wyśmiewali geotermię, promowaną przez?ez Pawła Kamińskiego.
Oby trafili. Szkoda, że u nas nie jest tak jak na Islandii – tam jeżeli nie trafią to miasto czy gmina nie ponosi kosztów. Jak trafią to mają kredyt długoterminowy.
No ale jak, teren prywatny (wg tabliczki), a pieniądze publiczne?
Co tam odwiert, wyprofilowanie studzienek na ulicach Gniezna, to dopiero jest problem. Sprawa przekracza zdolności i możliwości naszych „ukochanych” władz, które takie buble wykonawcze akceptują, a w zarządach dróg sami dobrze opłacani podobno eksperci.
co ty mówisz, na Rycerskiej jest ładnie.
Racja,niech komuna z prezydentem na czele,niech się NIE bierze za odwierty,jak NIE potrafią najprostszych rzeczy zrobić na drogach miejskich!! PO prostu w najbliższych wyborach trzeba to tałatajstwo wreszcie przegonić jak najdalej od Pierwszej Stolicy !!
W Zakopanem właśnie już się dowiercili do pokładów gorącej wody, a u nas jeszcze nie zaczęli wiercić . Szkoda !