Dawny dom dziecka wciąż na sprzedaż. Cena wzrosła, są warunki zabudowy
Powiat gnieźnieński już kolejny rok z rzędu próbuje sprzedać nieruchomość przy ul. Paczkowskiego, która jeszcze kilka lat temu służyła jako dom dziecka. Dla wykazania możliwości inwestycyjnych, teren uzyskał warunki zabudowy.
Parterowy obiekt o powierzchni prawie 1 tys. metrów kwadratowych, znajdujący się na ponad półhektarowej działce, po raz pierwszy trafił na przetarg w styczniu 2021 roku. Od tego czasu, pomimo podejmowania wielu prób, wciąż nie udało się uzyskać dla niego kupca.
W celu podniesienia atrakcyjności działki, we wrześniu br. wydano dla niej warunki zabudowy: – Zgodnie z ww. decyzją akceptuje się budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z dopuszczeniem usług w parterze i podpiwniczenia. Dane planowanego budynku wynikające z w/w decyzji: powierzchnia zabudowy max 700 m2 i powierzchnia sprzedaży max 640 m2, wysokość min 3, max 4 kondygnacje naziemne plus ewentualne podpiwniczenie, nie więcej niż 14 m do najwyższego punktu dachu lub attyki, dach płaski, szerokość elewacji frontowej min 20 m, max 30 m – zawarto w opisie postępowania. Zasadniczo jednak nabywca może wystąpić o inne warunki zabudowy. Zwłaszcza, że w studium nieruchomość ta leży u styku zabudowy mieszkaniowej, usługowej i przemysłowej.
Nieruchomość obecnie wystawiona jest na sprzedaż za 2 mln 217 tys. złotych. W przetargach ogłaszanych w poprzednich latach cena ta była niższa o kilkaset tysięcy złotych. Postępowanie zaplanowano w lutym 2025 roku.
#Tagi
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Plan zabudowy i plany sprzedaży świadczą o krótkowzroczności i małości władz. Planuje się kolejny blok mieszkalny z żabką na dole i weterynarzem, albo sklepem zoologicznym, jakby nie zauważając, ze już jest ciasno, ciemno i tłoczno a ładzie przestrzennym nie wspominając. Tymczasem budynek po remoncie byłby świetną placówka kultury, oświaty lub sportu i rekreacji otoczona zielenią. Ja już nie wspominam, że gdyby nie nasi przodkowie sprzed 100 lat to terenów zielonych nie było by wcale bo obecne władze każdy skrawek ziemi przeznaczają pod zabudowę.
Dlaczego w tym wspaniałym parterowym budynku nie powstanie drugi oddział domu seniora ?? Ten budynek znakomicie się na to nadaje. Jest parterowy, blisko parku , blisko sklepów, blisko lekarzy pracujących przy ulicy Barciszewskiego. Dom seniora na Wrzesińskiej jest cały czas przepełniony. Na miejsce w nim, czeka się latami. A na prywatny dom seniora, emeryt musiał by mieć emeryturę w wysokości 8000 złotych. Czy Pan Starosta wspólnie z Panem Prezydentem nie mogą pomyśleć o dostosowaniu w/w budynku do potrzeb seniorów, przerabiając go na małe, oddzielne pokoje.??!