W ciągu najbliższych lat na terenie gminy Trzemeszno planuje się powstanie kolejnych sześciu turbin wiatrowych. Będzie to ich największe skupisko na terenie powiatu gnieźnieńskiego.
Obecnie na terenie powiatu gnieźnieńskiego znajduje się 17 turbin wiatrowych, zlokalizowanych na obszarze kilku gmin – Niechanowo 5, Witkowo 5, Gniezno 1, a w gminie Trzemeszno – 6. To tam też powstać ma kolejnych 6 wiatraków w ciągu najbliższych kilku lat. Zadania tego ma się podjąć firma Res Global Investment
– Na początkowym etapie analizujemy możliwość realizacji inwestycji w odnawialne źródła energii we wszystkich województwach naszego kraju. Ze względu na cały czas na dosyć restrykcyjne przepisy dotyczące odległości od zabudowy mieszkaniowej Polska, ze względu na bardzo gęstą sieć małych miejscowości jest terenem niełatwym do lokalizacji farm wiatrowych. Tak zwane bufory i nakaz ich omijania sprawia, że każdy teren umożliwiający nam lokalizację turbin zgodnie z przepisami i zachowaniem komfortu mieszkańców jest dla nas niezwykle cenny. W gminie Trzemeszno dostrzegliśmy taki potencjał. Przekonały nas również doskonałe warunki wietrzne – informuje nas Michał Czerniawski, kierownik projektu w firmie Res Global Investment.
– Pierwsze rozmowy z panem burmistrzem i radnymi odbyliśmy w zeszłym roku. Przeprowadziliśmy też serię spotkań informacyjnych dla poszczególnych sołectw. Doszliśmy też do porozumienia z właścicielami gruntów i złożyliśmy już wniosek o uchwalenie MPZP pod tę inwestycję – mówi Michał Czerniawski.
W planie jest ustawienie sześciu turbin, a finalizacja całej inwestycji ma nastąpić do 2031 roku. – Zarówno liczba wiatraków jak i ich położenie wynikają ze wspomnianych już przeze mnie konsultacji, a przede wszystkim z przepisów, które dosyć restrykcyjnie regulują możliwości lokalizacji – dodaje. Koszt ich posadowienia szacuje się na około 300 mln złotych – całość realizacji zadania pozostaje po stronie inwestora. Szacuje on, że posadowienie turbin z tytułu opłat od nieruchomości stanowi dodatkowy zastrzyk finansowy dla gminy.
– Warto wspomnieć też o naszym autorskim programie tak zwanych budżetów obywatelskich. Są to dodatkowe środki pieniężne w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie na realizacje potrzeb konkretnych mieszkańców. W skrócie polega to na tym, że powołujemy komitet obywatelski złożony z przedstawiciela gminy, inwestora i naszej firmy. Każdy mieszkaniec może sam wystąpić z pomysłami i potrzebami. Komitet po konsultacjach z mieszkańcami w drodze głosowania decyduje o przeznaczeniu tych środków. Może to być na przykład sfinansowanie kolonii dla dzieci i młodzieży, wsparcie miejscowych klubów sportowych lub konkretne potrzeby mieszkańców. Te środki są do dyspozycji mieszkańców jeszcze na etapie rozwoju projektu, a nie dopiero po wybudowaniu farmy. Szczegółowe informacje funkcjonowania programu „budżetu obywatelskiego” będą udostępnione publicznie do wiedzy mieszkańców – przekazał Michał Czarniawski. W ostatnim czasie firma wsparła m.in. organizację festynu rodzinnego w Trzemżalu.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
a korzyści nie widac bo energia drożeje .. zatem prosze napisac o korzyściach ….
Energia jest droga ponieważ w dalszym ciągu ponad 70% mikstu stanowi węgiel. Płacimy za możliwość produkcji z węgla i emisje CO2 i te opłaty są wliczone w cenę prądu.
Po ilu latach eksploatacji nastąpi demontaż przedzewialych mas, tow i łopata i kto za zapłaci?
Demontaż następuje po upływie okresu dzierżawy. Żywotność takiej farmy to 20-30 lat. Umowa może być przedłużona. Jeśli nie jest, to inwestor jest zobowiązany do demontażu oraz przywrócenia działki do stanu pierwotnego na własny koszt.
Ludzie protestujcie co oni wam chcą zrobić a włądze są szczęśliwe ,że będzie pieniążek dla gminy….
Każdy chciałby szybkiego rozwoju gminy. Brakuje jednak pomysłów jak to osiągnąć bez podnoszenia podatków dla mieszkańców. Nasza inwestycja jest takim rozwiązaniem.
Oj niemiecki producent wiatraków znowu sfinansuje komuś k……. …….ą. Ciekawe komu? Przypomnijmy sobie, kto najbardziej lobbował w sprawie zmiany ustawy wiatrakowej
Pani Zofio. Kto lobbował najmocniej? Przypomnę tylko, że nowelizację ustawy wiatrakowej umożliwiającą powstawanie nowych projektów wprowadziła poprzednia władza.
Wszystkie wyciąć w pień,są nie potrzebne niemieckie wiatraki!!
A jaki..kur…wa prawem??? Tereny zaklepuje ie wiatrakami???pytaliście mieszkańców o zgodę? Fość waszej samowoli bez profitu dla społeczeństwa!!!!!my wam kur…wa damy wiTraki i podatki katastralne to się sqrwysyny posracie
Panie Sebastianie, wszystkie procedury są oparte na i przeprowadzane zgodnie z polskim prawem. Nie ma tu miejsca na żadną samowolę. To właśnie zmieniło się na przestrzeni lat. Polskie przepisy są bardzo restrykcyjne jeśli chodzi o powstawanie nowych farm.
Czy pan inwestor mieszka może koło farmy wiatrowej albo parku jak to się teraz lad nazywa ? Jeśli nie – to dlaczego ??? Lepszy przykład niż wykład!