W gnieźnieńskim szpitalu zmarł mężczyzna, który dwa dni temu został wyciągnięty przez strażaków z Jeziora Winiary.
O zdarzeniu informowaliśmy w środowy wieczór 12 lipca – to wówczas służby zostały powiadomione, że do Jeziora Winiary (od strony ścieżki prowadzącej z ul. Spokojnej) miał wejść mężczyzna, który nie powrócił na ląd. Świadkami tej sytuacji byli wędkarze oraz przechodnie, którzy zawiadomili o wszystkim służby.
Wezwani na miejsce strażacy po krótkich poszukiwaniach wyciągnęli na brzeg mężczyznę, który nie dawał oznak życia – mógł on przebywać pod wodą przez kilkanaście minut. Był to 41-letni mieszkaniec Gniezna.
Rozpoczęta została resuscytacja krążeniowo-oddechowa, która trwała blisko godzinę. Tuż po tym mężczyzna został przewieziony do szpitala – jego stan od początku określany był jako ciężki. Niestety, nie udało się uratować jego życia – jak udało się nam potwierdzić w KPP Gniezno, w piątek 14 lipca mężczyzna zmarł.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.