Właściciel psa, który doprowadził go do skrajnego zaniedbania, w efekcie czego zwierzęciu trzeba było skrócić męki, usłyszał wyrok.
W lutym ub. roku mogileński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami poinformował, że w Trzemesznie zabezpieczony został pies Bruno, który był bardzo zapuszczony.
Jak wówczas opisywano stan czworonoga: – Ogon to jedno wielkie zlepisko odchodów, dredy z kału wokół odbytu, pod łapami i na podbrzuszu. Sierść śmierdząca, zwisające dredy wokół uszu i pyska. Pod sierścią wyraźnie wyczuwalny kręgosłup i żebra, bardzo mocno powiększony brzuch jakby napuchnięty. Nawet delikatny dotyk podbrzusza sprawia, że Bruno odczuwa ból, z odbytu co chwilę wypływa płynny kał. Oddech Bruna jest krótki i ciężki. Z oczu wysięk ropny – informowali wolontariusze organizacji w lutym 2023 roku.
Czworonóg został odebrany właścicielowi, który mimo widocznego stanu zwierzęcia twierdził, że ten ma dobre warunki pobytu. O sprawie powiadomione zostały odpowiednie organy, ale niestety pies był w tak złym stanie, że konieczne było jego uśpienie.
W miniony czwartek w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie zapadł wyrok wobec właściciela psa – 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, zakaz posiadania zwierząt na okres 5 lat oraz 1000 złotych nawiązki.
Właściciel dobrowolnie poddał się karze. O wyroku poinformował TOZ.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Sędzia to jakaś pi..a
Trzymajcie mnie to chyba żart. Trzy lata paki . Żadnych zwierząt -nigdy. Stały datek na schronisko przez 10 lat.
do takich sytuacji potrzeba niezapowiedzianych kontroli toz, sami kontrolujący zdecydowanie powinni wystąpić o finansowanie tych kontroli z urzędu
Ten wyrok to jakaś żenada.
Wyjątkowo łagodny wyrok.
Taki wyrok to nie wyrok,powinien iść do pudła i dodatkowo sprzątać klatki w schronisku.
Zawiasy za psa tak samo powinien cierpieć zwyrodniałec jak ten biedny pies
To jakiś żart!? Wyrok bezwzględnego więzienia i dożywotni zakaz posiadania zwierząt!
śmieszny wyrok
1000 zlotych, sad sobie zarty stroi. sprawca powinien pokryc wszystkie koszty zwiazane z ta sprawa. to katowanie zwierzat w Polsce nigdy sie nie skonczy..