Zapraszamy na spacer odkrywczy po Cierpięgach oraz konsultacje nt. „Wenecji” i otoczenia Latarni na Wenei. Pierwsze z wydarzeń to kontynuacja ubiegłorocznego wydarzenia organizowanego przez Stowarzyszenia Ośla Ławka i Latarnię na Wenei, w trakcie którego Aleksander Olo Karwowski i Pan Boguś opowiedzieli o przeszłości najbliższej okolicy Latarni na Wenei. Udział w oprowadzaniu jest bezpłatny i można do niego dołączyć w środę 17 lipca o godz. 18.00 – zbiórka w Latarni. A co tym razem przygotowali ci wyjątkowi przewodnicy?
Tym razem Olo i Pan Boguś zabiorą nas na przechadzkę po Cierpięgiach – okrytych złą sławą i często przekręconymi legendami. Sama ulica jest kręgosłupem tej okolicy i wiążą się z nią ciekawe fakty, legendy, ale i zwyczajne bujdy. W trakcie wydarzenia przewodnicy spróbują nas z tymi informacjami skonfrontować i odsłonić prawdziwą „gębę” tego fragmentu miasta.
Będzie więc mowa o „Jeleniej Głowie”, katach, kaźniach, miejscach straceń, bandytach, złodziejaszkach, ale i targach, zabawach i hulankach. Do tego wyborna architektura, dawny handel i przemysł.
Czy spacer ma odmienić wizerunek Cierpięg? Nie. Każdy z nas ma swój obraz Cierpięg w sobie, dlatego Olek z Bogusiem nie będą nikomu narzucać żadnej wizji tego miejsca i ostrożnie, z szacunkiem dla tutejszych bram i ludzi, przeprowadzą nas przez ten tajemniczy, ale piękny fyrtel w Gnieźnie.
Zaraz po spacerze, o 19:30, organizatorzy zapraszają do Latarni na konsultacje społeczne, gdzie odbędzie się dyskusja o przyszłości Latarni i jej okolic.
Stowarzyszenie Ośla Ławka od 7 lat prowadzi plenerowy, letni dom kultury Latarnia na Wenei przy ulicy Jeziornej. W tym roku postanowili zaprosić mieszkańców i mieszkanki Gniezna i okolic do wspólnej rozmowy o przyszłości tego miejsca, ponieważ uważają, że potrzebne są konsultacje społeczne w tej sprawie, a te odbędą się już 17 lipca o godz. 19.30. Sami organizatorzy zachęcają do przyjścia wszystkich, a na stronie wydarzenia można przeczytać takie zaproszenie:
Konsultacje społeczne w sprawie tak ważnego punktu dla mieszkańców, który zdążył na stałe wpisać się w krajobraz miasta są bardzo istotne. Dlatego chcemy, by pierwsza dyskusja z prawdziwego zdarzenia na temat przyszłości Latarni i tej części Wenecji, odbyła się właśnie teraz, podczas trwania siódmego sezonu działań w Latarni na Wenei.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Już wole ta patologię z cierpieg niż te dziwadła z tej latarni 😉
na Cierpięgach nie ma patoli, a na latarni dziwadeł, wszędzie są po prostu ludzie, pozdrawiamy ciepło i życzymy więcej otwartości 🙂