Po publikacji materiału, dotyczącego kradzieży dokonanej przy ul. Chudoby, w sieci zawrzało od komentarzy osób, tłumaczących sytuację powiedzeniem „znalezione, nie kradzione”. W sprawie zwróciła się jedna z osób, związanych z tą sprawą.
W miniony czwartek na terenie parkingu przy markecie przy ul. Poznańskiej, doszło do uszkodzenia stojącego samochodu. Sprawczyni miała odjechać z miejsca zdarzenia.