Sąd nie znalazł podstaw do rozpatrywania pozwu złożonego w sprawie krytyki placu przed Teatrem. Tej ostatniej instytucji przysługuje jeszcze zażalenie.
Kilka dni temu Teatr im. Aleksandra Fredry złożył pozew przeciwko radnemu Tomaszowi Dzionkowi w sprawie jednego z jego wpisów na Facebooku, który zamieścił w lipcu ub. roku. Obejmował on zdjęcie placu przy ul. Mickiewicza z podpisem „Piramidy finansowe za 1,300 000,00 zł”. To właśnie ta grafika znalazła się w pozwie, ktory został skierowany przez instytucję do sądu.
Nagłośnienie sprawy spowodowało, że Teatr wystosował nietypowe w swojej treści oświadczenie zarzucając, iż pozew nie dotyczy dopuszczalnej wolności słowa czy krytyki. Co do szczegółów jednak zasłaniano się przepisowym zakazem informowania o charakterze całego postępowania.
Dzisiaj Tomasz Dzionek poinformował, że sąd umorzył postępowanie nie znajdując podstaw do prowadzenia procesu: – Teatr Fredry w Gnieźnie ewidentnie przyaktorzył… – skomentował sprawę. Przeciwnej stronie przysługuje jeszcze zażalenie na tę decyzję.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Brawo dla sądu.
Sąd musiał umorzyć, ale zrobił to tylko z powodów proceduralnych, a nie, żeby przyznać, że teatr ma rację. Wątpliwą radość pozwanego, a szkoda, bo zapowiadała się ciekawa sprawa. Kibicowaliśmy rzecz jasna pozwanemu!
Oj coś chyba nie tak w tym artykule. Nikt nic nie wygrał.Po prostu pełnomocnicy strony powodowej nie pojawili sie na sprawie , a wiec Sąd umorzył postępowanie.
nie prawda, sad umorzył bo stwierdzil, ze zarzut byl niezasadny.