|  Rafał Wichniewicz  |  8 komentarzy

Upamiętnili gnieźnianina, zamordowanego 80 lat temu

Niezbyt często się zdarza, że zwykły mieszkaniec Gniezna jest upamiętniany w indywidualny sposób i to wiele lat po śmierci. A tak było w piątkowe popołudnie na cmentarzu przy ul. Witkowskiej.

Spotkanie zorganizowane zostało przez Gnieźnieński Komitet Pamięci, a okazja ku temu była wyjątkowa. 80 lat temu, 13 października 1943 roku w więzieniu w Rawiczu zamordowany został Kazimierz Müller, gnieźnianin, a z zawodu architekt, żołnierz obrony wrześniowej 1939 roku i porucznik Wojska Polskiego.

O jego postaci postanowił przypomnieć Wojciech Bednarczyk. Jest on synem narzeczonej Kazimierza Müllera, który nie zdążył się z nią pobrać, ale pozostał na zawsze w jej pamięci. To stąd wspomnienie o postaci, która 

– Na tym pomniku nie ma żadnej daty i tak na dobrą sprawę nie wiadomo, kiedy się tu zbierać. Kazimierz Müller był narzeczonym mojej mamy. To był człowiek, który tu mieszkał. W czasie, kiedy wybuchła wojna miał 29 lat, a moja mama miała wtedy 19 lat. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ona mieszkała tu w pobliżu, a on projektował i budował szkołę nr 8 – opowiadał Wojciech Bednarczyk.

– Aresztowany został w Gnieźnie 2 września 1942 roku. Wiem to z grypsu, który posiadam, pisanego po polsku. Na ul. Witkowskiej mieszkali dokwaterowani Niemcy i jednym z nich był wachman, który pracował w więzieniu. Dzięki temu te grypsy przechodziły i to nie takie zniszczone, jak niektóre bibuły mocno zwinięte w kostkę, ale te były czytelne. On w 1943 roku, kiedy było śledztwo, napisał, że został aresztowany w rejonie strzelnicy. Był architektem i Niemcy go poprosili, żeby zrobił projekt przebudowy strzelnicy, ale to miała być zasadzka i chodziło o to, by on celowo znalazł się w tym miejscu i został aresztowany –opowiadał Wojciech Bednarczyk.

Jakie były faktyczne powody aresztowania? Niemcy systematycznie rozbijali struktury podziemnych struktur, a nierzadko wykorzystując do tego tortury, dowiadywali się o kolejnych osobach zamieszanych w walkę przeciwko III Rzeszy. Tak wpadł też Kazimierz Müller, który również angażował się w tę działalność.

Po aresztowaniu był przetrzymywany w więzieniu przy ul. Franciszkańskiej, a potem także torturowany podczas przesłuchań w siedzibie Gestapo przy obecnej ul. Sobieskiego. Zamęczany był także w miejscu odosobnienia. W końcu usłyszał wyrok kary śmierci, którą wykonano po przewiezieniu go do Rawicza 13 października 1943 roku. W tamtym czasie egzekucję wykonano na jeszcze kilkudziesięciu innych osobach, które były aktywne w podziemiu.

Podczas uroczystości ks. Michał Sołomeniuk poprowadził modlitwę w intencji wszystkich pomordowanych w latach 1939 – 1945, a pochowanych w masowym grobie, znajdującym się w tej kwaterze. Tuż po tym zapalono znicze. Wymownym akcentem całej uroczystości była obecność dwóch zdjęć – Kazimierza Müllera i jego narzeczonej, których nadzieję na wspólne życie przerwała wojna. Jak przekazał Wojciech Bednarczyk, ideą spotkania było nie tylko upamiętnienie, ale także przypomnienie, że ci, spoczywający w tym miejscu, żyli kiedyś wśród nas, chodzili tymi samymi ulicami, mieszkali w tych samych domach, a ich życiorysy zostały tak nagle przerwane. 

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Qter
Qter
14/10/2023 13:32

W przestrzeni publicznej Gniezna pojawiają się nazwy mające niewiele wspólnego z naszą historią lub mogące występować w każdym zakątku Polski, jak choćby ostatnio „rondo złotego melona”. My do tej pory nie upamiętniliśmy pomordowanych na Dalkach, zamęczonych w niemieckich i sowieckich katowniach, wywiezionych dzieci do obozu w Łodzi, a także przeszłych i współczesnych naukowców, twórców, społeczników, itp. Szanujmy własne dokonania i własną historię. „NIECH ŻYJE GNIEZNO NASZ GRÓD, STOLICA GORĄCYCH SERC „

bobhaus
bobhaus
14/10/2023 12:10

Gry ofiarami zbrodni wojennych ciąg dalszy. 19 października jest za 5 dni .Ale trzeba było to zrobić jeszcze przed wyborami prawda panie Sołomeniuk?

Uti
Uti
15/10/2023 13:48
Odpowiedź  bobhaus

Mordowani w Rawickim więzieniu 13.10.1943 przez niemieckich okupantów nie wiedzieli, że w 80 rocznicę Ich śmierci będą w Polsce wolne wybory,a ginęli również za Ciebie, który dziś piszesz te bzdury.

Uti
Uti
15/10/2023 17:37
Odpowiedź  bobhaus

Mordowani w Rawickim więzieniu 13.10.1943 przez niemieckich okupantów Polscy Patrioci,nie wiedzieli, że w 80 rocznicę Ich śmierci, będą w Polsce wolne wybory,a ginęli również za Ciebie piszącego dziś te bzdury.

rw
rw
16/10/2023 08:04
Odpowiedź  bobhaus

Oczywista pomyłka pisarska – clou historii jest pod leadem, wskazującym na 13 października 1943 roku. I tak, podtrzymuję swój komentarz. Wystarczało zadać pytanie wyjaśniające, a nie „jechać” w swoim dobrze znanym stylu, atakując kompletnie niewinną osobę. Ale czego oczekiwać od kogoś, kto jest nikim.

Kinga
Kinga
13/10/2023 23:00

Szkoda, że na SP nr 8 nie ma tablicy upamiętniającej. Można by o tym pomyśleć 🙂

Miron
Miron
13/10/2023 22:24

Cześć i chwała bohaterom!



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.