|  Rafał Wichniewicz  |  3 komentarze

Koniarze pożegnali stary rok razem z mieszkańcami Gniezna

Rekordowa liczba jeźdźców pojawiła się na tradycyjnym spotkaniu sylwestrowym koniarzy, który odbył się w niedzielne południe na gnieźnieńskim Rynku.

Po raz osiemnasty, w ostatnim dniu roku, na główny plac miasta przybyli koniarze. Ta tradycja trwa już tak długo, że na trwałe wpisała się w kalendarz wydarzeń miejskich, stając się jednocześnie tą, która zamyka kalendarzowy rok. Fakt, że tym razem wydarzenie odbyło się w niedzielę sprawił, że na Rynku pojawił się tłum gnieźnian – przybyli, aby złożyć życzenia koniarzom lub pokazać piękne zwierzęta swoim dzieciom. 

– Spotykamy się, by miło spędzić czas z naszymi końmi, które są naszą życiową pasją. Życzymy sobie przede wszystkim zdrowych koni, zdrowych jeźdźców, bo to jest najważniejszy w życiu – mówił Patryk Dobrzyński z Ranczo Ganina i jak wspomniał pierwszy przyjazd 18 lat temu: – To był zakład. Założyliśmy się, że w sylwestra wyjedziemy do Gniezna na Rynek, że uda się to wykonać. Tak zrobiliśmy i uzyskało to duże poparcie wśród innych koniarzy – dodał, że od tego czasu do inicjatywy zaczęli się dołączać kolejni miłośnicy koni. I tak to już trwa od tych prawie dwóch dekad.

Z jakim zainteresowaniem spotkała się inicjatywa świadczy fakt, że w niedzielne południe na Rynek przybyły najróżniejsze konie nie tylko z powiatu gnieźnieńskiego, ale także gościnnie z wrzesińskiego i wągrowieckiego. Po około dwudziestominutowym postoju, toastach, zdjęciach, składanych życzeniach, koniarze udali się w przejazd ul. Farną, Warszawską, Rzeźnicką i Chrobrego, skąd przez Rynek powrócili na Plac św. Wojciecha, udając się z powrotem do swoich stajni. 

 

#Tagi

W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Henry
Henry
31/12/2023 17:29

Super. Jechałem drogą którą jechali wcześniej koniarze. Co kilkadziesiąt metrów ulica zafajdana. Po pieskach trzeba sprzątać bo grozi mandat. A po konikach? Skala zjawiska raczej nieporównywalna. Nikt tego nie widzi?

załamany
załamany
02/01/2024 08:45
Odpowiedź  Henry

Straszne rzeczy. Nie mogę się podnieść po tej potwornej informacji.

Gosia
Gosia
02/01/2024 13:06
Odpowiedź  Henry

Pamiętam z dzieciństwa w latach 70-tych ubiegłego wieku, że ulice stale były zafajdane przez konie i jakoś nikt tak nie dramatyzował



© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.