Po ponad dwóch miesiącach zakończyły się prace przy realizacji przebudowy jednego z najbardziej uszkodzonych chodników w centrum miasta. Dodatkowo, zgodnie z projektem, zmieniono organizację ruchu.
Zadanie w głównej mierze obejmowało przebudowę chodnika na odcinku po stronie MOK, na którym pozostawiono ułożone na nowo kamienne płyty (koleby), obudowując resztę nawierzchni z kostki betonowej – takiej, jak na dotąd remontowanych chodnikach w centrum. Dodatkowo wykonano zwężenie jezdni na wyjeździe z ul. Chrobrego oraz na wjeździe od ul. Mieszka I.
Projekt był prezentowany oraz opisywany na naszej stronie kilkukrotnie (zobacz więcej), ale dopiero po przedstawieniu finalnego wyglądu ulicy kilka dni temu na stronie społecznościowej, rozgorzała dyskusja na temat wykonanego kontraruchu rowerowego, umożliwiającego jazdę tym jednośladom pod prąd. Jego ulokowanie spowodowało zwężenie jezdni na wjeździe i wyjeździe z ul. Łubieńskiego.
Fakt, że dopiero po wykonaniu zadania, a nie np. podczas prezentowania projektów pojawiło się tyle uwag pokazuje, jak wielu gnieźnian niezbyt interesuje się funkcjonowaniem miasta do momentu, kiedy jakiś projekt doczeka się realizacji, a pieniądze zostaną wydane. Dodać jednak należy, że kontraruch powstał bez szerszej konsultacji np. ze środowiskiem rowerowym, które też nie jest zbytnio skonsolidowane. Sam kontraruch w jakimś sensie umożliwi dotarcie rowerzystom skomunikowanie z MOK-iem (dojazd od ul. Chrobrego i wyjazd w kierunku ul. Mieszka I), ale docelowo, z tego co można się zorientować, nie jest przewidziana jakaś jego dalsza kontynuacja np. na ul. Moniuszki. Podobne rozwiązanie zastosowane zostało dwa lata temu na ul. Grzybowo – wbrew wielu obawom, do tej pory nie doszło do żadnego zdarzenia drogowego.
Wszystkie prace kosztowały 386 tys. złotych, z czego większość pokryła przebudowa chodnika.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Moje „gratulacje” w przypadku ustawienia znaku D-6 po prawej stronie ulicy Łubieńskiego, patrząc w kierunku ulicy Chrobrego. Jak widać na zdjęciach 5 i 6 , jest on zwrócony tylną stroną do nadjeżdżających pojazdów co raczej nie jest zgodne z przepisami prawa ?
a czemu pod prąd a nie z prądem ?
Bo z prądem jeździ się po prawej stronie jak samochody. Podobnie jak na Jolenty i Michała.
Na szczęście Grzybowem mało kto na rowerze jedzie.Z drugiej strony wjeżdżając w jednokierunkową trudno jest spodziewać sie rowerzystów z przeciwka.Ten kto to wymyślił niech minie się tam z busem .
Bez komentarza .
Teraz na skrzyżowanie może wjechać tylko jedno auto. Wtedy kto chciał jechać w lewo ustawiał się na lewym skrajnym, prosto i prawy skrajny co rozładowało korek. Teraz będzie korek na Moniuszki 😱 urzędnicy potrafią myśleć, inaczej.
Kontrapasem i cyk do toi-toi’a. A ta czerwona farba już schodzi?!
Nowy prezydent pozazdrościł poprzedniemu Budaszówki więc zrobil małą Pawłówke….
No ręce opadają i na takie remonty idą podwyżki podadków o ponad 10 procent.
Na Grzybowie nie doszło do żadnego zdarzenia z tego względu iż rowerzyści dla własnego bezpieczeństwa nie korzystają z tego tworu i tu będzie tak samo,proste