Pozostańmy wierni

Żyjemy w czasie wielkiego zamieszania w Kościele, w czasie, w którym katolicy są bardzo zdezorientowani i zagubieni. Niestety z ambon naszych kościołów nie słyszymy wystarczająco lub w ogóle nie słychać zdrowej doktryny. Ludzie szukają prawdziwego katolicyzmu i nie chcą już jego rozwodnionej wersji. I choć w dzisiejszym społeczeństwie katolickim jest jeszcze jakiś zasób wiary, to nie brak i takich, którzy wiarę całkowicie tracą lub występują wrogo przeciw religii albo wcale o nią się nie troszczą.

Gdzie więc możemy znaleźć prawdziwą wiarę, jeśli nie widzimy jej już we własnej parafii?
Częstokroć sprawowane tam liturgie przypominać zaczynają nabożeństwa protestanckie niż coś, co w minionych wiekach zostałoby uznane za kult katolicki. I nie sposób zaprzeczyć, że nasi przywódcy, w przeważającej mierze – poza nielicznymi wyjątkami – zawodzą, a dodatkowo złe prądy, złe szkoły, złe książki, złe towarzystwa, złe obyczaje osłabiają i wstrzymują wiarę w człowieku, bez której tak naprawdę życie jego nie ma sensu.

Często zdarza się, że bezskutecznie poszukujemy wiary w miejscach, w których normalnie powinniśmy ją znaleźć, i nie zawsze mamy do wyboru wiele opcji. Może to oznaczać konieczność przeniesienia się do innej parafii, diecezji. Nie oznacza to, że mamy stworzyć własną religię – tego nie wolno nam robić. Jednak wielokrotnie doświadczamy pewnej „inności” religijnej w naszych parafiach i może najwyższy czas, by wykorzystać zdolność do krytycznego myślenia i zastanowić się: czym jest wiara, jaki jest jej sens i jak ją znajdujemy.

Współcześnie Kościół katolicki niejednokrotnie staje się klubem towarzyskim czy też instytucją zajmującą się edukacją. W pojęciu miejsca jest instytucją, której jednak rolą jest pomagać wiernym służyć Bogu; jest pewną strukturą z normami oraz prawem, ale głównie jest miejscem, które uczy jak służyć jednemu celowi, którym jest zbawienie dusz.

W ciągu wieków zdarzały się poważne kryzysy, w trakcie których pojawiali się wielcy święci bohatersko walczący o prawdziwą katolicką wiarę. Dzisiaj żyjemy, być może w czasie najgorszego kryzysu w historii Kościoła. Dlatego chłonąc tę duchowo słabą atmosferę kościoła katolickiego jednoczymy się pragnieniem modlitwy nad duszami, nad rodzinami, nad społeczeństwem.

W niedzielę, 2.listopada 2025r. o godz.16.00 przy pomniku Opatrzności Bożej modlić się będziemy różańcem św. za rodziny z Gniezna i z Polski, o moralne i duchowe nawrócenie się oraz by było jak najwięcej katolickich rodzin w naszej ojczyźnie.