Mamy być katolikami rozumem, sercem, duszą, mową, przykładem i całym życiem swoim oraz mamy czuwać, by zgubna zaraza niedowiarstwa nie wkradła się do nas i nie pogubiła nas wszystkich. Mamy też wszystkim dobrze życzyć i smucić się, gdy kogoś spotka nieszczęście, gdyż wszystkich ludzi, a nawet nieprzyjaciół, należy uważać za braci.